Stracił prawo jazdy, miał stawić się w komendzie. Przyjechał samochodem

Miał zabrane prawo jazdy. Na komendę przyjechał samochodem
Miał zabrane prawo jazdy. Na komendę przyjechał samochodem

35-latek w ramach dozoru policyjnego musiał stawić się w komendzie. Po formalnościach wyszedł z budynku, wsiadł do auta i odjechał. - Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że mężczyzna miał zakaz prowadzenia pojazdów - mówi asp.sztab. Anetta Potrykus z Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.

Wszystko działo się w środę około godziny 6.30 w Wejherowie.

- Mężczyzna stawił się w ramach dozoru policyjnego, który kilka miesięcy temu nałożył na niego prokurator - tłumaczy Potrykus.

35-latek miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów na okres roku, który obowiązywał do maja 2019 roku. To, że mężczyzna wsiada do samochodu zauważył dyżurny wejherowskiej komendy. Od razu powiadomił patrol drogówki.

- Po interwencji dyżurnego 35-latek szybko został zatrzymany przez funkcjonariuszy ruchu drogowego - mówi policjantka.

Teraz 35-latkowi grozi do trzech lat więzienia.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: MAK/gp / Źródło: tvn24

Czytaj także: