W piątek rano w stadninie w Niestępowie koło Żukowa na Pomorzu znaleziono sześć martwych koni. Na razie nie wiadomo, dlaczego zwierzęta padły. Właściciele podejrzewają, że ktoś mógł je otruć. Kluczowe okażą się wyniki pobranych próbek.
W stadninie w Niestępowie koło Żukowa padło 6 z 30 koni. O sprawie jako pierwsze informowało Radio Gdańsk. Właściciele podejrzewają, że ktoś mógł otruć zwierzęta. Sprawą zajmuje się policja.
- Funkcjonariusze właśnie zakończyli oględziny. Na miejscu pojawiła się grupa dochodzeniowo-śledcza. Byli też lekarze weterynarii, którzy pobrali od zwierząt krew do badań - mówi Jarosława Krefta z kartuskiej policji.
Na razie nie wiadomo, dlaczego zwierzęta padły. To wyjaśnią wyniki badań, na które trzeba będzie poczekać nawet kilka dni.
Każdy był warty 100 tys. zł?
Jak podaje Radio Gdańsk, konie, które padły były złotymi medalistami wielu sportowych imprezach. Każdy z nich mógł być warty nawet 100 tys. zł.
Stadnina w Niestępowie organizuje treningi sportowe dla koni oraz jeźdźców z trenerem II klasy jeździectwa. Prowadzi również szkółkę jeździecką. Stadnina jest też znana z zawodów jeździeckich we Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego oraz w Ujeżdżaniu.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN 24 Pomorze/ Radio Gdańsk
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock