150 wylegitymowanych osób, ponad 90 interwencji, dwoje nastolatków w szpitalu z zatruciem alkoholowym - to efekty "Wielkich Połowinek Trójmiasta". Na Monciaku bawiło się kilkaset osób w wieku około 16 lat. Według policjantów alkohol na ulicach kurortu lał się strumieniami. Teraz prezydent Sopotu zamierza ukarać organizatorów imprezy i odebrać dziewięciu lokalom koncesje na sprzedaż alkoholu.
Trójmiejską młodzież na "Wielkie Połowinki Trójmiasta" zaprosiło dziewięć sopockich lokali, które skrzyknęły się na jednym z portali społecznościowych. Na największą imprezę klubową dla licealistów przyjście zadeklarowało ponad 5 tysięcy osób. Tej nocy wystarczyło mieć skończone 16 lat, by wejść do klubów, w których normalnie obowiązuje selekcja od 18 i 21 lat.
Alkohol na ulicach kurortu lał się strumieniami
O bezpieczeństwo bawiącej się młodzieży dbali sopoccy policjanci. Niestety, o ile w lokalach było spokojnie, to już na Monciaku funkcjonariusze musieli interweniować niemal bez przerwy.
- Tej nocy policjanci w mundurach oraz po cywilnemu kontrolowali rejony sklepów z alkoholem, puby, dyskoteki i inne miejsca, w których bawiła się młodzież – mówi Karina Kamińska z sopockiej policji.
Jak dodaje, podczas trwania połowinek policjanci wylegitymowali blisko 150 osób, przeprowadzili ponad 90 interwencji, Zatrzymali prawie sto osób, które popełniły wykroczenia, polegające na spożywaniu alkoholu w zabronionym miejscu oraz zaśmiecaniu.
Imprezowali 16-latkowie
- Policjanci pod opiekę rodziców oddali czterech pijanych nastolatków, dwójkę przekazano załodze pogotowia z objawami zatrucia alkoholowego. Zatrzymano też 16-letnią mieszkankę Gdyni, która miała posiadać narkotyki i podawać je 16-letniemu koledze - mówi Kamińska.
Zaznacza też, że funkcjonariusze nie odnotowali tej nocy przestępstw przeciwko zdrowiu i życiu - pobić, rozbojów czy bójek.
Prezydent Sopotu oburzony imprezą dla nieletnich
Wydarzeniami z ubiegłej nocy jest zbulwersowany Jacek Karnowski, prezydent kurortu. W specjalnym oświadczeniu "wyraża głęboki sprzeciw wobec zorganizowania przez sopockie kluby imprezy dla osób nieletnich".
Karnowski zwrócił się w tej sprawie do sopockiej policji, która ma ocenić czy doszło do naruszenia ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. - Wówczas Prezydent Miasta Sopotu decyzją cofnie zezwolenie na sprzedaż napojów alkoholowych – czytamy w oświadczeniu.
Prezydent kurortu dziękował policji za szybką reakcję
Prezydent podziękował również funkcjonariuszom "za szybką reakcję, liczne dodatkowe patrole i wystawienie wzmocnionych sił prewencji". I zapowiedział, że w najbliższych dniach zostaną zwielokrotnione patrole straży miejskiej, podpisane zostanie też porozumienie na kolejne, dodatkowe patrole z policją.
Postępowania administracyjne w sprawie wygaszenia koncesji dla organizatorów imprezy zostały już wszczęte przez sopockich urzędników. Koncesję stracić może dziewięć klubów znajdujących się przy sopockim Monciaku: Dream Club, Unique Club, Mahiki, Trefl, Ego, Vanity, Czekolada, Zła kobieta, Sztos, Na Drugą Nóżkę i Mollo Club. Właściciele tych klubów zostali wezwani na jutrzejsze spotkanie do prezydenta Karnowskiego.
Właściciele klubów sprawy nie chcą komentować przed spotkaniem z prezydentem.
- Jesteśmy jednym z klubów, w którym impreza się odbywała, ale nie byliśmy jej organizatorem - słyszeliśmy najczęściej.
- W naszym klubie osoby niepełnoletnie nie mogą kupić alkoholu. Zawsze sprawdzamy dowód tożsamości. W tym przypadku była podwójna weryfikacja, bo osoby pełnoletnie miały na rękach inne opaski niż osoby niepełnoletnie - mówi Anna Ziółkowska z Dream Clubu.
Impreza odbyła się w klubach przy sopockim Monciaku:
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze