Tragedia na torach w Gdańsku. Dwóch mężczyzn wpadło do wody po tym, jak próbowali uciec przed nadjeżdżającym pociągiem towarowym - tak wynika ze wstępnych ustaleń policji. Obaj mężczyźni nie żyją. Sprawę bada policja i prokuratura.
Do zdarzenia doszło we wtorek w nocy około godz. 21.30. Jak podała policja, mężczyźni szli mostem kolejowym w pobliżu ul. Niegowskiej w Gdańsku. W tym miejscu przejeżdżają pociągi towarowe. Prawdopodobnie chcieli sobie skrócić drogę, dlatego znaleźli się w tym miejscu.
Przesłuchali maszynistę
Śledczy przesłuchali już maszynistę pociągu. Z jego relacji wynika, że mężczyźni próbowali uciekać przed nadjeżdżającym pociągiem i wtedy wpadli do wody.
- Wstępnie biegły stwierdził, że na ciałach nie ma obrażeń charakterystycznych dla potrącenia przez pociąg. Dlatego hipoteza o próbie ucieczki przed pociągiem wydaje się prawdopodobna - mówi Aleksandra Siewert z gdańskiej policji. Wiadomo także, że maszynista pociągu był trzeźwy.
Ciała mężczyzn przewieziono już do Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku. Teraz śledczy czekają na sekcję zwłok i jej wyniki. - Dopiero wtedy będziemy znali dokładną przyczynę i okoliczności śmierci tych mężczyzn - dodaje Siewert. Policjanci wciąż ustalają ich tożsamość.
Tutaj zginęli mężczyźni:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tarego.pl