Szukają wiceprezydenta Słupska w... pośredniaku

W Słupsku szukaja prezydenta w pośredniaku
W Słupsku szukaja prezydenta w pośredniaku
Źródło: www.pup.slupsk.pl | słupsk.pl/Michał Słupczewski

W Powiatowym Urzędzie Pracy w Słupsku pojawiło się ogłoszenie z branży "administracja biurowa". Nie było by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że chodzi o stanowisko zastępcy prezydenta Słupska.

Nowy wiceprezydent Słupska powinien mieć przede wszystkim wykształcenie wyższe, nie może być karany i powinien mieć, co najmniej 6-letni staż pracy. Mile widziane jest też doświadczenie zawodowe w jednostkach samorządu terytorialnego lub administracji rządowej czy skarbu państwa.

W wymaganiach dodatkowych jest też informacja o "dobrej znajomości języka angielskiego lub niemieckiego i biegłej znajomości obsługi komputera". Proponowane zarobki to 6 tysięcy złotych brutto.

Nie ma zastępcy Sikorskiego

Krzysztof Sikorski zrezygnował ze stanowiska wiceprezydenta Słupska na początku listopada. Jako powód rezygnacji podał przyczyny osobiste.

W ratuszu odpowiadał m.in. za zdrowie i sprawy społeczne, oświatę, kulturę i sport. Obecnie Maciej Kobyliński ma jednego zastępcę, b. sekretarza miasta, Andrzeja Kaczmarczyka.

Autor: ws/par / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: