Strażacy pomogli bocianowi, który wpadł do komina. Interwencja była na tyle skomplikowana, że konieczne było sprowadzenie specjalistycznej grupy poszukiwawczo-ratowniczej.
Strażacy otrzymali zgłoszenie w piątek około godziny 10.00. - Zgłoszenie otrzymaliśmy od pracowników urzędu gminy w Szubinie. W kominie znajdował się uwięziony bocian - przekazał starszy kapitan Bartosz Walkowiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nakle nad Notecią..
Dodał, że strażacy podjęli próbę ewakuacji ptaka z górnej części komina. Niestety, nie powiodła się.
- Przy użyciu sprzętu specjalistycznego ratownictwa wysokościowego, strażacy próbowali dostać się od górnej części komina, natomiast był już na tyle uszkodzony, że odstąpiono od tego - podkreślił starszy kapitan Walkowiak.
Bocian na wolności
Komin był na tyle wysoki, a cała operacja tak skomplikowana, że podjęto decyzję o wezwaniu specjalistycznej grupy poszukiwawczo-ratowniczej z Chełmży.
- Strażacy z Chełmży wykonali otwór u podstawy komina i w ten sposób ewakuowali bociana. Przybyły na miejsce weterynarz stwierdził, że ptak jest w dobrym stanie - podsumował w rozmowie z portalem tvn24.pl oficer prasowy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KM PSP Toruń