Trafili na nią przypadkiem i nie znają jej dokładnego pochodzenia – dwutonowa armata w fosie Fortu Gerharda w Świnoujściu została w piątek wydobyta z dna. Prawdopodobnie ma kilkaset lat, trafić ma do Muzeum Obrony Wybrzeża.
Fort Gerharda to jeden z dwóch fortów Twierdzy Świnoujście. Należy do najlepiej zachowanych XIX-wiecznych pruskich fortec nadbrzeżnych w Europie. Mieści się tutaj Muzeum Obrony Wybrzeża, które powstało w 2010 roku.
Słowa uznania dla Kaisera
Fort otacza fosa, na której od pewnego czasu tamę budował bóbr Kaiser. – To on przyczynił się do wydobycia naszego znaleziska – śmieje się Piotr Piwowarczyk z Muzeum. Podczas oczyszczania jej koryta z gałęzi i przewróconych przez bobra drzew natrafiono na lufę armaty. W piątek wydobyto ją z dna.
- Leżała około metra pod mułem. Widoczność pod wodą zerowa, ale udało się – cieszył się po przedsięwzięciu Lech Trawicki, archeolog i płetwonurek, który brał udział w wydobyciu zabytku.
Część armaty ma około 2 tony, jest żelazna i na dnie prawdopodobnie leżała kilkaset lat. Prawdopodobnie pochodzi z 12-funtowego działa. Jego historia nie jest na razie znana. Pochodzenie i wiek zostaną ustalone po dokładnych analizach, ale już jest kilka teorii dotyczących pochodzenia tego zabytku.
- To sensacyjne znalezisko. Wstępnie datujemy je na koniec osiemnastego lub początek dziewiętnastego wieku. Musimy sprawdzić sygnatury na niej wybite. Wtedy będziemy wiedzieć więcej – ocenia Trawicki.
Lufa trafi prawdopodobnie do muzeum, przy którym została znaleziona. Tam za jakiś czas będzie można ją podziwiać.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: tvn24