Najpierw sprowadzali narkotyki z Holandii, a potem sprzedawali je w Polsce. W ten sposób na rynek trafiły marihuana i amfetamina o wartości pół miliona złotych. Słupska prokuratura właśnie skończyła śledztwo i postawiła zarzuty 21 osobom, które oskarża nie tylko o handel narkotykami, ale i o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej.
Przez rok słupska prokuratura okręgowa prowadziła śledztwo w sprawie 18 mężczyzn i 3 kobiet, których podejrzewała o sprowadzanie i handel marihuaną oraz amfetaminą. Śledczy przygotowali już akt oskarżenia.
- Większość z tych osób jest oskarżona o przestępstwa związane z wprowadzaniem do obrotu lub posiadaniem narkotyków na terenie województwa pomorskiego i zachodniopomorskiego. Część o przywóz marihuany z Holandii – informuje Jacek Korycki, rzecznik słupskiej prokuratury. Kilkunastu osobom śledczy zarzucają także udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Kupowali w Holandii
Według śledczych grupą kierował 35-letni Marcin K. z Bytowa. Z kolei 16 podejrzanych to mieszkańcy Bytowa. Pozostali oskarżeni pochodzili ze Szczecina, Gryfina i Widuchowej.
Głównym dostawcą narkotyków miał być Adam P. ze Szczecina. To właśnie on miał kupować w Holandii towar, który później sprzedawano w Polsce. Narkotyki miały być rozprowadzane poprzez sieć dilerów na terenie Bytowa, Szczecina, Słupska, Gryfina i innych mniejszych miejscowości.
Mężczyzna służył też "pomocą" tym, którzy sami chcieli kupić narkotyki.
Nawet 15 lat więzienia
Z aktu oskarżenia wynika, że łącznie przewieziono z Holandii i wprowadzono do obrotu ok. 40-50 kg marihuany i amfetaminy o wartości rynkowej około 500 tys. zł.
Tylko 9 spośród wszystkich oskarżonych, przyznało się do zarzuconych im czynów. Grozi im kara od 3 miesięcy do 15 lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: md/aa / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu