Fińscy i polscy naukowcy sprawdzają, czy hałda fosfogipsów w Wiślince nieopodal Gdańska truje Bałtyk. Decyzję o przeprowadzeniu wspólnej kontroli podjęto po publikacji fińskiej fundacji, według której każdego roku 540 ton fosforu przedostaje się ze składowiska do Bałtyku.
Badania prowadzą specjaliści z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku oraz fińskiego Instytutu Środowiska Naturalnego (SYKE). W poniedziałek eksperci zbierali próbki wody w okolicach hałdy oraz w kanale Martwej Wisły. Następnie będą one badane w fińskich i polskich laboratoriach.
- Problem zaczął się od opublikowania raportu na temat ilości fosforu, który dostaje się z hałdy do Bałtyku. Ponieważ wydawało nam się to mało prawdopodobne biorąc pod uwagę warunki hydrologiczne i nasze dotychczasowe wyniki, dlatego doszło do porozumienia, które doprowadzi do ujednolicenia stanowiska - powiedział Jarosław Stańczyk z WIOŚ.
"Sporo glonów i alg"
Przedstawiciel strony fińskiej już na pierwszy rzut oka stwierdził, że woda wokół hałdy jest mocno zanieczyszczona.
- Jest tutaj sporo glonów i alg, woda jest zielona. To może wskazywać na wysokie stężenie fosforów, ale będziemy musieli poczekać na wyniki badań. Opublikujemy je 17 lipca - powiedział Antti Räike, przedstawiciel SYKE.
- Jednorazowe badania to jest trochę mało, ale finowie najwyraźniej chcieli mieć swoje materiały - dodał Stańczyk
Decyzję o przeprowadzeniu kontroli podjęto podczas posiedzenia Helsinkiej Komisji Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku HELCOM. Ponieważ polskie władze nie zgodziły się z raportem sporządzonym na zlecenie fundacji Johna Nurminena.
540 ton fosforu trafia do Bałtyku?
Według wyliczeń fińskiej firmy konsultingowej Poeyry, która wykonała raport na zlecenie fundacji, z hałdy w Wiślince do Morza Bałtyckiego przedostaje się do 540 ton fosforu rocznie, który przyczynia się do eutrofizacji. Proces ten jest zauważalny w postaci zakwitu sinic czy glonów.
Z monitoringu hałdy prowadzonego przez WIOŚ wynika, że w okolicach Wiślinki jest nieco podwyższony poziom fosforanów i kadmu, jednak inspektorzy zapewniają, że tamtejsze wody nie przedostają się do Bałtyku.
W wyniki autorów fińskiego raportu wątpią też działacze lokalnej grupy mieszkańców, którzy sami monitorują stan zanieczyszczeń wydostających się z hałdy.
- Uważamy, że ta ilość jest zawyżona, ale trzeba sprawdzić ile tego fosforu dostaje się odciekami do Martwej Wisły - stwierdziła Monika Leńska z nieformalnej grupy inicjatywnej FOSFI.
Hałda fosfogipsu w Wiślince, na którą dowożono odpady w latach 1972-2009, należy do Gdańskich Zakładów Nawozów Fosforowych "Fosfory" Sp. z.o.o. Znajduje się w odległości 50 m. od Martwej Wisły oraz 3 km od Zatoki Gdańskiej.
Autor: md/roody / Źródło: TVN24 Pomorze, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24