Policjanci słupskiej drogówki w niedzielę (18 czerwca) po godz. 19 próbowali zatrzymać do kontroli samochód marki Volkswagen. Mimo wydawanych przez mundurowych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca auta zignorował je i zamiast się zatrzymać, rozpoczął ucieczkę. W jej trakcie wielokrotnie łamał przepisy ruchu drogowego, m.in. jechał po chodniku, zajmował więcej niż jeden pas ruchu i nie stosował się do sygnalizacji świetlnej.
- W pewnym momencie wjechał na teren parku i z dużą prędkością jechał parkowymi alejkami, stwarzając zagrożenie dla wszystkich osób, które tam przebywały – poinformował oficer prasowy KMP w Słupsku mł. asp. Jakub Bagiński.
Następnie, jak podał rzecznik, kierowca porzucił auto w parku i kontynuował ucieczkę pieszo. Został zatrzymany po kilkuset metrach w jednej z klatek schodowych, w której próbował się ukryć.
Pod wpływem narkotyków i z cofniętym prawem jazdy
W organizmie 25-latka badanie testerem narkotykowym wykazało obecność środków odurzających. Mężczyźnie pobrano krew, by ustalić stężenie i rodzaj narkotyków, pod których był wpływem.
Co więcej okazało się, że zatrzymany ma cofnięte uprawnienia do kierowania. - Za popełnione w trakcie ucieczki wykroczenia policjanci ukarali 25-latka mandatami w wysokości bliskiej 22 tys. zł. Na jego konto trafi również 61 punktów karnych – powiedział mł. asp. Bagiński. Mężczyźnie przedstawione zostaną także zarzuty niezatrzymania się do policyjnej kontroli i stworzenie zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego, za co grozi kara do pięciu pozbawienia wolności.
Autorka/Autor: ng/tok
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KMP Słupsk