W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku zakończyła się kontrola po sygnałach od pracownic tej placówki o molestowaniu i mobbingu na oddziale chirurgicznym ogólnym i chirurgii onkologicznej przez jednego z lekarzy. Aktualnie trwa analiza wyników kontroli przez zarząd szpitala. Lekarz, który miał dopuszczać się tych czynów, odszedł na początku kwietnia z pracy. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Na początku marca skontaktowała się z nami pracownica Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku, która poinformowała, że na przestrzeni ostatnich kilku lat jeden z lekarzy miał dopuszczać się molestowania seksualnego. Pracownica wyjaśniła, że ofiar jest więcej niż jedna.
Czytaj też: Molestowanie w pracy surowo zakazane Jak zaznaczyła, sprawa została zgłoszona do urzędu marszałkowskiego w Gdańsku. Dodała, że kontrolerzy rozmawiali głównie z pracownikami oddziału chirurgii ogólnej i onkologicznej. Sprawa dotyczyła głównie molestowania seksualnego, którego miał się dopuszczać jeden z ważniejszych lekarzy tego oddziału.
"Kwestia sytuacji w słupskim szpitalu musi ostatecznie zostać ujawniona. W innym wypadku sprawy będą tu wciąż zamiatane pod dywan" - napisała kobieta.
Kontrola w słupskim szpitalu
Informację o kontroli potwierdził nam rzecznik prasowy słupskiej lecznicy. - Do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego dotarły anonimowe informacje, po których urząd postanowił wszcząć kontrolę w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku - poinformował Marcin Prusak.
Wiadomo, że do urzędu marszałkowskiego wpłynęły trzy anonimowe informacje o mobbingu i molestowaniu na oddziale chirurgicznym ogólnym i chirurgii onkologicznej słupskiego szpitala. Komisja powołana przez radę nadzorczą lecznicy zakończyła przed kilkoma dniami kontrolę.
Lekarz odszedł z pracy
- Komisja powołana przez radę nadzorczą szpitala po złożeniu trzech anonimowych informacji na temat mobbingu i molestowania na oddziale chirurgicznym ogólnym i chirurgii onkologicznej zakończyła swoje prace i przedstawiła wyniki kontroli zarządowi szpitala. Obecnie wyniki są analizowane. Jednocześnie z dniem 10 kwietnia, lekarz złożył wniosek o rozwiązanie umowy - wyjaśnił Marcin Prusak.
Jak dodał, wniosek został zaakceptowany przez zarząd szpitala.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock