W jesiennej rundzie piłkarskich rozgrywek w całym województwie rozegrane zostaną 43 mecze podwyższonego ryzyka. W przypadku łamania prawa, funkcjonariusze zapowiadają karanie nie tylko sprawców i organizatorów imprez masowych.
W rundzie wiosennej minionego sezonu na stadionach województwa pomorskiego odnotowano 14 incydentów o charakterze chuligańskim. W całym 2011 roku było ich pięć.
Będą analizować i monitorować
- Liczba tych spotkań może się zmienić. Na bieżąco w trakcie rozgrywek będziemy analizować wszystkie mecze i taki status mogą dostać także inne ligowe konfrontacje - powiedział inspektor Marian Szlinger pierwszy zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku.
- Zdarzenia, do których doszło wcześniej, miały miejsce głównie na nowoczesnych obiektach wyposażonych w monitoring. Większość sprawców została zidentyfikowana, zatrzymana, doprowadzona do sądu i ukarana – zapewnił Szlinger.
Konsekwencje też dla organizatorów
Pomorska policja zapowiada, że będzie wnioskowała do sądów grodzkich nie tylko o ukaranie sprawców, ale także organizatorów imprez masowych.
- Tak będzie chociażby w przypadku użycia środków pirotechnicznych na stadionie przez kibiców, za zgodą organizatora, co też wiele razy miało wcześniej miejsce - podkreślił Szlinger.
- Dążymy do tego, aby organizator imprezy masowej brał na siebie większą odpowiedzialność za jej przebieg. Na stadionie nie mogą być prezentowane hasła rasistowskie, antysemickie czy też polityczne, a takie często są eksponowane chociażby na tzw. sektorówkach. Trudno uwierzyć, żeby transparenty o wymiarach 30 na 15 metrów zostały wniesione na stadion bez wiedzy i zgody organizatora - dodał wojewoda pomorski Ryszard Stachurski.
Wojewoda pomorski przekonuje, że kibice różnych drużyn bez problemów mogą wspólnie funkcjonować. Takim przykładem mogę być ja i wicewojewoda pomorski Michał Owczarczak. On jest sympatykiem Lechii Gdańsk, a ja od 40 lat nie opuściłem meczu Arki Gdynia - zakończył Stachurski.
Autor: ws/roody / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24