W okolicach Amber Expo w Gdańsku przewrócił się podnośnik. W koszu na wysokości 22 metrów było dwóch mężczyzn. Obaj zostali przewiezieni do szpitala, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. - Doznali urazów wewnętrznych, mają połamane kończyny - poinformował Wojciech Breguła ze straży pożarnej w Gdańsku.
Dźwig przewrócił się około 12:00 przy ul. Żaglowej. W koszu na wysokości 22 metrów było dwóch mężczyzn, którzy mieli z góry robić profesjonalne zdjęcia do kalendarza firmy, znajdującej się w pobliżu Amber Expo. Jednym z nich był fotograf, a drugim pracownik tej właśnie firmy.
Są przytomni
Obaj mężczyźni w ciężkim stanie zostali przewiezieni do szpitali. - W wyniku wypadku osoby pracujące w koszu doznały prawdopodobnie urazów wewnętrznych, połamania kończyn - poinformował Breguła. Jak udało się nam ustalić życiu obu mężczyzn nie zagraża niebezpieczeństwo. Z informacji, jakie przekazano nam w szpitalach, do których trafili, lekarze określają ich stan jako stabilny, a mężczyźni są przytomni.
Przyczyną silny wiatr?
Na miejscu zdarzenia przez ponad dwie godziny przesłuchiwany był kierowca i jednocześnie operator podnośnika. Jak ustalono, mężczyzna był trzeźwy; został przewieziony do Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, gdzie będzie dalej przesłuchiwany. Policja nie wyklucza bowiem, że przyczyną wypadku mógł być błąd operatora dźwigu, który miałby niewłaściwie rozstawić urządzenie, bądź bardzo silny wiatr.
- Policjanci wspólnie z technikiem kryminalistyki przeprowadzają oględziny tego pojazdu. Cały czas też wyjaśniamy, z jakich przyczyn doszło do tego wypadku - mówiła Aleksandra Siewert z policji w Gdańsku. Także strażacy nie chcą jednoznacznie przesądzać o tym, co było przyczyną upadku podnośnika. - Najprawdopodobniej osoby pracujące w koszu na dużej wysokości spadły na ziemię w wyniku usterki albo mocnego porywu wiatru - mówił Breguła.
Tutaj doszło do wypadku:
Targi kolejowe
W Amber Expo odbywają się obecnie targi kolejowe Trako. Uczestniczy w nich 510 firm z 25 krajów. Międzynarodowe Targi Gdańskie podają, że jest to największe w Polsce oraz drugie w Europie spotkanie branży transportu szynowego. Targi kończą się dzisiaj.
- Podnośnik znajdował się przed terenem Amber Expo. Należał do obcej firmy i stał przy ul. Żaglowej. Podnośnik w żaden sposób nie uczestniczył w targach Trako - powiedział Roman Kolicki, rzecznik prasowy Międzynarodowych Targów Gdańskich S.A..
Autor: md,dp/iga / Źródło: TVN24 Pomorze