Około 80 pracowników Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie (Pomorskie) manifestowało w poniedziałek przed gdańskim Urzędem Marszałkowskim. Domagali się gwarancji wypłat ich pensji oraz programu, który pozwoli uratować tą zadłużoną na 96 mln zł placówkę.
Bezpośrednim przyczynkiem do zorganizowania poniedziałkowej manifestacji była ubiegłotygodniowa zapowiedź dyrekcji placówki zatrudniającej ponad 960 osób, iż w kwietniu pensje zostaną wypłacone pracownikom szpitala w dwóch ratach, z czego druga - w końcu miesiąca. Delegacja pracowników szpitala, którego organem założycielskim jest pomorski samorząd, chciała uzyskać od przedstawicieli samorządu gwarancję, że wynagrodzenia zostaną rzeczywiście wypłacone w całości.
Walczą o pensje
"Chcemy naszych wynagrodzeń" - skandowali maszerując przed urzędem marszałkowskim pracownicy zaopatrzeni między innymi w gwizdki oraz flagi związków działających w szpitalu.
W czasie, gdy przed gmachem urzędu trwała manifestacja, kilkuosobowa delegacja złożona z przedstawicieli związków zawodowych działających w szpitalu udała się na spotkanie z pomorską wicemarszałek Hanną Zych-Cisoń odpowiedzialną za służbą zdrowia.
Jak poinformowała po spotkaniu Zych-Cisoń, przedstawiciele placówki otrzymali zapewnienie, że kwietniowe pensje zostaną wypłacone w całości. - Wspólnie z powołanym przez samorząd nowym zarządem szpitala traktujemy taką formę wypłacenia pensji jako incydentalną - powiedziała wicemarszałek dodając, że wypłata pensji na raty związana była z trudną sytuacja finansową placówki.
Przekształcą szpital
Zych-Cisoń poinformowała też, że urząd marszałkowski chce przekształcić szpital w spółkę prawa handlowego. - Po takim przekształceniu urząd wyłoży ponad 20 mln zł na oddłużenie, kolejne niemal 20 mln zł placówka otrzymałaby od państwa w myśl ustawy o działalności leczniczej, a pozostałe ok. 50 mln zł długu pozostałoby przy spółce - wyjaśniła.
Przedstawiciele związków zawodowych działających w szpitalu są zaniepokojeni propozycjami samorządu. - Nie jesteśmy przeciwko spółce, jesteśmy przeciwko nierozsądnej spółce. Uważamy, że spółka z 50-milionowym zadłużeniem będzie na prostej drodze do wyłożenia się - powiedziała dziennikarzom Alicja Sierzputowska, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie.
Szukają inwestora
Zych-Cisoń poinformowała, że samorząd będzie starał się znaleźć inwestora, który wykupiłby udziały w nowo utworzonej spółce prawa handlowego, a tym samym zmniejszył jej zadłużenie. - Będziemy też na bieżąco szukać innych sposobów pomocy szpitalowi. Umówiłam się dziś z przedstawicielami związków zawodowych w szpitalu, że za miesiąc spotkamy się ponownie, by omówić bieżącą sytuację - wyjaśniła wicemarszałek.
Autor: md/par/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24