Pożar w rezerwacie. "Gdy wieża zajęła się ogniem, po prostu sobie poszli"

Spalona wieża w rezerwacie
Spalona wieża w rezerwacie
Źródło: Policja Elbląg

Na 50 tys. zł oszacowano straty po pożarze wieży ornitologicznej na terenie rezerwatu Druzno. Elbląscy policjanci zatrzymali cztery osoby podejrzane o podpalenie. Wszyscy przyznali się do winy. Zatrzymani są w wielu od 14 do 19 lat. Dorosłym grozi nawet 5 lat więzienia.

Policjanci, którzy badali sprawę podpalenia wieży ornitologicznej, po tygodniu poszukiwań zatrzymali cztery osoby: 14, 16, 18 i 19-latka. Jak się okazało, pożar dla całej czwórki był po prostu wybrykiem.

- Sprawcy zaplanowali podpalenie wieży i z takim zamiarem poszli do rezerwatu. Z policyjnych ustaleń wynika, że do rozpalenia ognia użyli rosnącej tam wysuszonej trzciny. Gdy wieża zajęła się ogniem, po prostu sobie poszli – wyjaśnia Jakub Sawicki z elbląskiej policji.

Podczas wizji pokazali, jak zniszczyli wieżę

Wszyscy przyznali się do winy.

– Podczas wizji lokalnej, którą przeprowadzili policjanci, sprawcy pokazywali, jak zniszczyli obiekt – wyjaśnia Sawicki.

Teraz dwójką nieletnich zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.

Dorosłymi zajmie się Sąd Rejonowy w Elblągu. Może im grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

- 16-latek ma już orzeczony ośrodek dla nieletnich – dodaje rzecznik elbląskiej policji.

Spalili wieżę w rezerwacie
Spalili wieżę w rezerwacie
Źródło: Policja Elbląg

Tu znajduje się rezerwat:

Mapa Polski Targeo
Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: ws/mz / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: