41-letni motocyklista zginął po zderzeniu z samochodem osobowym na drodze krajowej nr 6 w Potęgowie (Pomorskie). Jak ustalili policjanci, 67-letni kierowca był pijany i nie ustąpił pierwszeństwa kierującemu jednośladem. Tego samego dnia doszło też do innego poważnego wypadku, tym razem w Gdańsku.
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę przed godziną 18 na drodze krajowej nr 6 na trasie Słupsk-Lębork w miejscowości Potęgowo. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że 67-latek nie ustąpił pierwszeństwa motocykliście. Badanie alkomatem wykazało, że 67-latek miał około dwóch promili alkoholu. Niestety śmierć poniósł 41-letni motocyklista - mówi mł. asp. Monika Sadurska z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Teraz policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności zdarzenia. 67-latek we wtorek ma zostać doprowadzony do prokuratury, gdzie odbędą się z nim czynności.
Rozpędzone auto uderzyło w przystanek autobusowy
Tego samego dnia do niebezpiecznej sytuacji na drodze doszło również w Gdańsku. Rozpędzone auto przejechało przez skrzyżowanie ulicy Pomorskiej i Grunwaldzkiej i uderzyło w przystanek autobusowy. Chociaż zdarzenie wyglądało bardzo niebezpiecznie, nikomu nic poważnego się nie stało.
- Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce wstępnie ustalili, że 29-latek, który kierował samochodem marki peugeot jadąc ulicą Pomorską w kierunku Grunwaldzkiej najpierw najechał na tył poprzedzającego go mercedesa, a następnie, pokonując dalej skrzyżowanie, uderzył w skrzynkę elektryczną, w sygnalizatory świetlne, a także w poręcz przystanku autobusowego - mówi podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak dodaje, kierowca został zbadany na zawartość alkoholu. Badanie wykazało, że był trzeźwy.
- Policjanci zwrócili uwagę na zachowanie kierowcy peugeota. Mężczyzna był pobudzony, dlatego już w szpitalu została mu pobrana krew do dalszych badań. Podczas przeszukania jego samochodu policjanci znaleźli i zabezpieczyli woreczek strunowy z suszem roślinnym oraz fiolkę. Te przedmioty zostały przekazane biegłemu do dalszych badań - dodaje Ciska.
29-latek został zatrzymany, przebywa w policyjnym areszcie.
"Za każdym punktem zaznaczonym na tej mapie, kryje się ludzka tragedia"
Na stronie policja.pl oraz w mediach społecznościowych funkcjonariusze pokazują mapę Polski z liczbą wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Wynika z niej, że od początku tegorocznych wakacji doszło do 383 takich wypadków.
"Bieżąca aktualizacja mapy, w tym wizualizacja, ma na celu zwrócenie uwagi na skalę tragedii do jakich dochodzi na polskich drogach, skłonić do refleksji użytkowników dróg, jak również zachęcić media do dyskusji na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego. Należy mieć na uwadze, że za każdym punktem zaznaczonym na tej mapie, kryje się ludzka tragedia. Każde, nawet z pozoru błahe zignorowanie przepisów, brawura, zlekceważenie senności czy zmęczenia mogą być przyczyną tragedii na drodze" - piszą policjanci.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Szostak