Policjanci z Bytowa (woj. pomorskie) zatrzymali 46-latka, który na prywatnej posesji powycinał elektryczne przewody z koparki, przyczepki samochodowej oraz wielu innych urządzeń. Następnie z kabli pozyskiwał miedź i sprzedawał na złomie. Nie zdążył jednak pozbyć się wszystkich łupów, więc ukrył je w swojej lodówce.
Do policjantów z Bytowa zgłosił się pokrzywdzony, któremu skradziono instalację elektryczną przyczepki samochodowej, przewody paliwowe i elektryczne koparki oraz poobcinano kable przy urządzeniach elektrycznych. Dodatkowo zginęły mu również zawory metalowe z beczek na wodę. Straty zostały oszacowane na prawie 2 tysiące złotych.
- Policjanci wytypowali podejrzanego o przestępstwo mężczyznę i rozpoczęli jego poszukiwanie. Gdy ten zobaczył mundurowych na terenie ogródków działkowych w Pomysku Wielkim natychmiast ruszył do ucieczki. Po chwili pościgu został zatrzymany, a w rozmowie z policjantami przyznał, że to właśnie on dokonał kradzieży. Jak tłumaczył z kabli pozyskiwał miedź, którą sprzedawał na złomie - przekazał sierż. szt. Dawid Łaszcz, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie.
W czasie przeszukania jego domu funkcjonariusze odnaleźli część instalacji elektrycznej od koparki, którą ukrył w lodówce.
Śledczy przedstawili 46-latkowi zarzuty kradzieży. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Autorka/Autor: ng/PKoz
Źródło: KPP Bytów
Źródło zdjęcia głównego: KPP Bytów