Puste hotele, puste galerie handlowe, zamknięte kina, teatry, baseny. Województwo pomorskie dołącza do warmińsko-mazurskiego. Od soboty zaczynają obowiązywać nowe restrykcje rządowe w związku z epidemią.
W piątek - ostatni dzień przed lockdownem Pomorza - galerie handlowe wypełnione były ludźmi. Przed sklepami ustawiały się kolejki, na parkingach tworzyły się zatory. Jak przekazywali nam klienci, chcieli oni zrobić ostatnie zakupy przed zamknięciem.
Z kolei hotele i motele opustoszały. Ostatni goście musieli opuścić pokoje do zakończenia doby hotelowej w sobotę. Właściciele załamują ręce, bo to kolejny cios w ich interesy.
Lockdown województwa
Maciej Głownia, dyrektor Hotelu Radisson Hotel & Suites, przekazał nam, że choć rządowe rozporządzenie na to zezwala, nie będą przyjmować gości tak zwanych "służbowych", czyli na delegacjach czy przybyłych w celach edukacyjnych, bo im się to nie opłaca.
- Hotel będzie zamknięty. Niestety nie zyskaliśmy na ponownym otworzeniu na tak krótki czas – mówi nam Głownia. Podejrzewa, że niestety hotele pozostaną zamknięte na Pomorzu nawet podczas Wielkanocy. To byłyby kolejne znaczne straty dla hotelarzy.
Wszyscy szykują się na dłuższy lockdown, choć na razie rząd wyznaczył jego termin do 28 marca. Jeśli dane epidemiologiczne nie poprawią się, restrykcje będą przedłużane.
Decyzją rządu od soboty w województwie pomorskim zaczęły obowiązywać dodatkowe obostrzenia: zamknięte będą między innymi hotele, kina, muzea, galerie sztuki, teatry, opery, filharmonie, baseny, siłownie, sauny, solaria, obiekty sportowe. Ograniczona zostanie także działalność galerii handlowych – otwarte będą między innymi sklepy spożywcze, apteki i drogerie czy księgarnie. Z kolei nauczanie w klasach I-III odbywać się będzie w trybie hybrydowym.
Pomorze na niechlubnym podium
Według danych Ministerstwa Zdrowia w województwie pomorskim w sobotę potwierdzono 1494 nowe przypadki zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Zmarło 33 mieszkańców regionu, w tym trzech tylko z powodu COVID-19.
W samym tylko Gdańsku patogen wykryto u 398. osób Według raportu przygotowanego przez resort, w sobotę województwo pomorskie znalazło się na szóstym miejscu w kraju pod względem liczby nowych zakażeń, natomiast na czwartym, jeśli chodzi o współczynnik zachorowań w przeliczeniu na 10 tysięcy mieszkańców – wyniósł on 6,37.
Za wysokie wskaźniki zakażeń na Pomorzu odpowiada m.in. brytyjska mutacja wirusa, która rozprzestrzenia się bardzo intensywnie. Z przeprowadzonych badań wynika, że wariant brytyjski odpowiada nawet za 80 proc. wszystkich nowych przypadków zachorowań w regionie – potwierdził to pomorski lekarz wojewódzki Jerzy Karpiński.
Rośnie także liczba osób, które z powodu COVID-19 wymagają hospitalizacji i leczenia respiratorem. Z informacji Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku wynika, że w sobotę rano w szpitalach w regionie były 1 713 łóżka covidowe, z czego 1 198 było zajętych. W użyciu jest także 121 ze 145 respiratorów dostępnych w województwie.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24