Substancję niewiadomego pochodzenia znaleziono na posesji w miejscowości Borsk (Pomorskie). Policjanci zabezpieczyli 60 pojemników o pojemności tysiąca litrów każdy, beczki oraz pojemniki 20-litrowe. - Teraz musimy ustalić, czy ta substancja zagraża życiu i zdrowiu oraz kto ją przywiózł - mówi Piotr Kwidziński z policji w Kościerzynie.
Informację o znalezionej substancji zgłosił w piątek około godziny 17 Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku.
- Natychmiast policjanci pojechali pod wskazany adres. Na miejscu byli już pracownicy inspektoratu, strażacy i sanepid. Policjanci zabezpieczyli w sumie około 60 pojemników o pojemności tysiąca litrów każdy, beczki i pojemniki 20-litrowe - mówi Piotr Kwidziński z Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie.
Wstępnie ustalono, że nie ma żadnych wycieków. Nie ma więc bezpośredniego zagrożenia dla mieszkańców spowodowanego skażeniem środowiska.
Badają, co to za substancja i kto ją przywiózł
Policjanci zabezpieczyli próbki substancji, by ustalić, czy zagraża ona życiu i zdrowiu. Dodatkowo muszą sprawdzić, kto i w jakim celu przywiózł te pojemniki.
- Na razie wiemy, że teren jest dzierżawiony przez firmę z województwa kujawsko-pomorskiego. Po weekendzie będziemy wiedzieli więcej - podsumowuje Kwidziński.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: KPP Kościerzyna