Do pobicia gimnazjalistki w Gdańsku doszło poza terenem szkoły. Po incydencie zapewniono - zarówno jej, jak i pozostałym uczniom - wsparcie pedagogiczno-psychologiczne - to wstępne ustalenia kontroli przeprowadzonej w szkole przez pomorskiego kuratora oświaty.
- Kontrola zakończyła się dzisiaj około godziny 16. Zebraliśmy dokumenty, jak przebiegała procedura w tak zwanej sytuacji kryzysowej, bo tak to należy nazwać. Będziemy je teraz analizować. Z wstępnych ustaleń wynika, że do zdarzenia doszło poza terenem szkoły, ale w bliskim jej sąsiedztwie. Sprawdzamy, czy był tam monitoring. Dyrekcję o pobiciu poinformował anonimowo, telefonicznie, świadek - powiedziała w poniedziałek pomorska kurator dr Monika Kończyk.
Jak dodała, w obu szkołach - i w tej, w której uczy się pobita dziewczyna, jak i w tej, do której uczęszczają napastniczki - wprowadzono dyżury pedagogów i psychologów dla uczniów i rodziców. Przygotowano też zajęcia z zakresu empatii i relacji międzyuczniowskich.
- Chcemy też zaapelować, żeby agresja nie rodziła kolejnej agresji. Już docierają do nas sygnały nawet od młodzieży, że pojawiła się w internecie fala hejtu. Dlatego apelujemy: stop agresji, przejawom agresji. Szanujmy godność każdej osoby - podkreśliła kurator.
Decyzje w sprawie pobicia 14-latki
Do pobicia gimnazjalistki przez inne uczennice doszło w czwartek. Policja otrzymała zgłoszenie o bójce przed szkołą na gdańskim Chełmie. Policjanci znaleźli tam pobitą 14–letnią dziewczynkę. Pogotowie przewiozło ją do szpitala. Nastolatka doznała obrażeń, które nie zagrażały jej życiu. Dzień po zdarzeniu, jedna z uczennic na portalu społecznościowym umieściła film, na którym widać, jak grupa dziewcząt bije, ciągnie za włosy i kopie po głowie siedzącą na chodniku dziewczynkę.
W poniedziałek sąd rodzinny zdecydował o umieszczeniu dwóch nieletnich podejrzanych w młodzieżowym ośrodku wychowawczym. Nieletnie trafiły do ośrodka na czas trwania tej sprawy przed sądem. W odniesieniu do trzeciej nieletniej sąd zastosował dozór kuratora. Jednocześnie Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście w poniedziałek wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez pracowników szkoły w związku z pobiciem uczennicy. Postępowanie to ma na celu wyjaśnienie, czy w związku ze zdarzeniem ktoś z funkcjonariuszy publicznych, jakimi są m.in. pracownicy szkoły, nie dopełnił obowiązków. Sprawa będzie badana pod kątem ewentualnego braku właściwej opieki czy też braku zapewnienia bezpieczeństwa.
Autor: js/sk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24