Gdańska prokuratura prowadzi postępowanie ws. kolejnej firmy pożyczkowej z Gdańska, która miała oszukać 48 tys. osób na łączną kwotę około 115 mln złotych. Klienci tego parabanku mieli podpisywać przedwstępne umowy pożyczek wpłacając wkład własny, po czym nie dostawali pożyczki ani zwrotu swoich pieniędzy.
Postępowanie prokuratura wszczęła po złożeniu zawiadomienia jednego z klientów. Informuje w nim, że w jednym z biur parabanku podpisał przedwstępną umowę pożyczki. Warunkiem jej podpisania było wpłacenie opłaty wstępnej w wysokości 5-10 procent pożyczanej kwoty. Po tym jak spełnił ten warunek, pracownicy spółki przekonywali go, że niebawem otrzyma pieniądze.
Później okazało się, że aby ostatecznie dostać pożyczkę musi spełniać dodatkowe warunki, którym już nie był w stanie sprostać. W konsekwencji pożyczki nie otrzymał. Nie zwrócono mu również wpłaconej opłaty wstępnej, mimo że o to wnioskował.
Kolejne osoby, które zgłaszały się do prokuratury w związku z działalnością tej firmy przedstawiały podobny mechanizm działania.
Obiecywali pożyczki na terenie całego kraju
Prokuratura zabezpieczyła w formie elektronicznej, dokumentację finansowo-księgową spółki. Dzięki niej ustalono, że na terenie całego kraju za pośrednictwem biur regionalnych spółki spółka miała oszukać około 48 tysięcy klientów.
- Osoby te zawarły przedwstępne umowy pożyczki, uiściły opłaty przygotowawcze i nie otrzymały wnioskowanych pożyczek. Łączna kwota uiszczonych przez te osoby opłat przygotowawczych wynosi około 115 milionów złotych – poinformowała Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Pięciu pracownikom biur regionalnych w Katowicach, Bytomiu, Gliwicach i Sieradzu przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstw z art. 286 § 1 kk.
- Zarzucono im popełnienie od kliku do kilkudziesięciu przestępstw doprowadzenia klientów spółki do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie ich w błąd. Opłaty przygotowawcze wpłacone przez te osoby pokrzywdzone wynosiły od 1000 złotych do 25 tysięcy złotych – dodaje Wawryniuk.
Jak dodała podejrzani nie przyznają się do popełnienia zarzuconych im przestępstw.
Autor: ws/iga / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24