Drogowcy zamknęli dla ruchu cała ulicę Kolonia Anielinki w Gdańsku. Wszystko przez osunięcie w tym miejscu skarpy, do którego doszło w ubiegłym tygodniu. Nie wiadomo jak długo potrwa naprawa jezdni, eksperci zapewniają jednak, że nie ma zagrożenia dla budynków znajdujących się przy osuwisku.
Blisko 100-metrowy odcinek jezdni osunął się 3 września po południu na ulicy Kolonia Anielinki w Gdańsku. Droga w tym miejscu biegła po koronie fosy XIX-wiecznego fortu. Nic nikomu się nie stało, jednak zniszczona została sieć wodociągowa, przez co wody pozbawieni są mieszkańcy 25 domów.
- Osuwisko, jest na chwilę obecną stabilne i nie ma możliwości wystąpienia awarii budynków z nim sąsiadujących oraz utraty stateczności ich fundamentów – czytamy w komunikacie gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Zamykają całą drogę
Początkowo ZDiZ zamknął tylko zniszczony odcinek drogi, ale okazało się, że konieczne jest zamknięcie jej pozostałej części. Na tym odcinku będą mogli się poruszać tylko piesi i rowerzyści.
- Uprzedziliśmy mieszkańców, że musimy zamknąć drogę. Poprosiliśmy o wystawienie samochodów oraz innych pojazdów. Ważne, żeby ich nie wstawiać z powrotem na swoją posesję, bo będą musiały tam wtedy pozostać do chwili, w której znów otworzymy drogę – poinformowała Katarzyna Kaczmarek, rzecznik ZDiZ w Gdańsku.
Na razie Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych przykrył uszkodzony fragment folią, żeby zabezpieczyć miejsce przed nasiąkaniem wody. Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych zlecił także przygotowanie opinii technicznej oraz projektu koncepcji zabezpieczenia suchej fosy Szańca Jezuickiego. Projekt ma być gotowy za 2 tygodnie.
Nikt nie wie co się stało
Jak dotąd nie wiadomo co doprowadziło do osunięcia skarpy. "Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zapowiedział pilne zlecenie ekspertyzy technicznej, która powinna odpowiedzieć na pytanie o przyczyny tego zdarzenia. Dopiero po jej sporządzeniu będzie można stwierdzić, co spowodowało osunięcie się jezdni"- informuje Zarząd Dróg i Zieleni.
Nie wiadomo jeszcze jak długo potrwa odbudowa zniszczonego muru, a potem drogi i sieci wodociągowej.
Tutaj doszło do osunięcia:
Autor: aa/ws / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: P. Olejarczyk/mojaorunia.p