Na terenie kilku krajów zatrzymano 22 podejrzanych o udział w zorganizowanym związku przestępczym o charakterze zbrojnym oraz pranie pieniędzy pochodzących z przestępstw narkotykowych i tytoniowych. - Z ustaleń śledztwa wynika, że związek przestępczy od 2015 roku wyprał co najmniej 680 milionów euro pochodzących z handlu narkotykami - mówi Remigiusz Signerski z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
Zatrzymania w ramach operacji "Lodołamacz" odbyły się w dniach 15 i 16 maja 2019. Wzięło w niej udział łącznie ponad 450 funkcjonariuszy CBŚP, policji litewskiej i hiszpańskiej oraz służb celnych Wielkiej Brytanii, hiszpańskiej Guardia Civil, wspieranych przez Europol i Eurojust.
- Doszło do równoczesnej akcji na terenie Polski, Litwy, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. Przeprowadzono łącznie około 40 przeszukań obiektów i zatrzymano 22 osoby, obywateli Polski, Litwy i Estonii, w tym podejrzanego o kierowanie procederem - mówi Remigiusz Signerski z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
Po stronie polskiej za przygotowanie akcji odpowiedzialni byli policjanci CBŚP z Gdańska. W zatrzymaniach brali też udział policjanci z zespołów specjalnych CBŚP, Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji "BOA" i Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji (SPKP) w Opolu w Opolu. Łącznie w działaniach na terenie Polski wzięło udział około 150 funkcjonariuszy.
Na terenie województw: pomorskiego, dolnośląskiego i opolskiego zatrzymano ośmiu podejrzanych.
Kolejną, dziewiątą osobę zatrzymano w Gdyni w piątek.
Podczas akcji zabezpieczono blisko 10 mln zł, w różnej walucie m.in. euro, funty, dolary, złote, korony szwedzkie i norweskie. Zabezpieczono także dokumentację, telefony, nośniki danych informacyjnych i komputery. W domu wynajmowanym przez podejrzanych policjanci znaleźli i zabezpieczyli nie tylko ukrytą gotówkę, ale także urządzenie do liczenia pieniędzy. Na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono mienie należące do podejrzanych, m.in. pojazdy, monety kolekcjonerskie oraz biżuterię.
Mogli działać już od 2015 roku
W 2019 roku strona polska dołączyła do Międzynarodowego Zespołu Śledczego (JIT) zawiązanego przez Litwę oraz Estonię. Z zebranych informacji wynikało, że członkowie grupy w 2016 przemycili z Kolumbii do Rumunii ponad dwie tony kokainy, które miały potem trafić do Holandii. W tym samym roku na terenie Wielkiej Brytanii wprowadzili do obrotu ponad 150 kg kokainy.
W trakcie śledztwa w 2017 roku CBŚP udaremniło przemyt ponad 200 kg haszyszu z Hiszpanii do Polski. Według śledczych za organizację przestępczej działalności może być odpowiedzialny 48-letni obywatel Litwy, przebywający na terenie Hiszpanii. Z ustaleń śledczych wynika, że od 2015 roku ogromne ilości pieniędzy były transportowane z Wielkiej Brytanii do Polski, a stąd m.in. przez Holandię do np. Kolumbii. Pieniądze pochodziły z przestępczej działalności grupy, przede wszystkim z przestępstw papierosowych i przemytu narkotyków, głównie haszyszu z Afryki i kokainy z Kolumbii. Gotówka transportowana różnymi metodami, drogą lotniczą, a także w samochodach ciężarowych. Jednorazowo w transporcie mogło być przemycanych nawet do 50 mln funtów.
- Z ustaleń śledztwa wynika, że związek przestępczy od 2015 roku wyprał co najmniej 680 milionów euro pochodzących z handlu narkotykami. Te pieniądze były później transferowane na teren Kolumbii. W Polsce były prane w sieci kantorów, która współpracowała z przestępcami - tłumaczy Signerski.
W Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku zatrzymanym na terenie Polski przedstawiono zarzuty dotyczące m.in. brania udziału w związku przestępczym o charakterze zbrojnym, prania pieniędzy pochodzących z przestępstw narkotykowych, przemytu narkotyków i udziału w ich obrocie. Tego typu przestępstwa zagrożone są karą pozbawienia wolności do 15 lat więzienia. Obecnie osiem osób jest tymczasowo aresztowanych.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: tvn24/CBŚP
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP