W matkę z synem, którzy prawidłowo przechodzili przejściem dla pieszych na jednej z olsztyńskich ulic, wjechała spiesząca się 24-latka. Na nagraniu z monitoringu miejskiego widać, jak w ostatniej chwili próbuje hamować. Potrącenie wyglądało groźnie, ale skończyło się na ogólnych potłuczeniach. Kobieta straciła prawo jazdy.
System monitoringu miejskiego ITS w Olsztynie przebieg tego zdarzenia zarejestrował w sobotę (22 czerwca) kilka minut przed godziną 13 na skrzyżowaniu przy ulicy Limanowskiego. Jadąca białym volkswagenem 24-letnia kobieta wjechała na skrzyżowanie na czerwonym świetle w momencie, kiedy na przejście dla pieszych wchodziły cztery osoby. Próbując wyhamować, wjechała w matkę idącą za rękę z 5-letnim chłopcem.
- Matka z ogólnymi potłuczeniami nie była hospitalizowana. Dziecko miało także ogólne potłuczenia, jednak bez żadnych poważnych obrażeń. Decyzją lekarza trafiło na obserwację do szpitala – potwierdza sierż. szt. Tomasz Markowski z zespołu prasowego KWP Olsztyn.
Sąd zdecyduje o karze
Kierującej volkswagenem policjanci zatrzymali prawo jazdy i skierowali do sądu wniosek o ukaranie.
- Tłumaczyła się pośpiechem. Osoby na przejściu zauważyła w ostatniej chwili i zdążyła w ostatniej chwili wytracić prędkość – dodaje Markowski.
Kierująca była trzeźwa. O ewentualnej grzywnie i okresie zatrzymania uprawnień zadecyduje sąd.
Policjanci przestrzegają: pośpiech i chwila nieuwagi na drodze wystarczą do tego, by doszło do tragedii. Pamiętajmy, że piesi z konfrontacji z rozpędzonym samochodem rzadko wychodzą bez szwanku. Dlatego szczególnie w obszarze zabudowanym, w ruchu miejskim, tak ważne jest zachowanie koncentracji, bezpiecznej prędkości, a także zasady ograniczonego zaufania wobec innych uczestników ruchu drogowego.
Autor: nina/gp / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: warminsko-mazurska.policja.gov.pl