Śmigłowce, policyjni antyterroryści, łodzie, wojska specjalne z elitarnych jednostek Gromu i Formozy wzięły udział we wspólnym pokazie odbijania promu z rąk terrorystów. Widowiskowy pokaz odbył się w ramach gdyńskiego Święta Morza.
Trzech terrorystów dostało się legalnie na prom, dwóch z nich posiada broń palną. Po wejściu na statek biorą zakładników. To początek dramatycznego scenariusza, który odegrał się na promie Stena Spirit. W międzyczasie kilka osób znalazło się za burtą, a do tego wybuchł pożar. Na szczęście, scenariusz jest fikcyjny, a po brawurowej akcji udało się ująć bandytów.
Regularnie ćwiczenia
Efektowny pokaz zorganizowano w ramach odchodów gdyńskiego Święta Morza. – Pokazanie wszystkich służb razem nie było prostym zadaniem, ale pomyśleliśmy, że warto pokazać coś czego na co dzień się nie widzi - tłumaczy Agnieszka Zembrzycka-Kwiatkowska, rzecznik linii Stena Line. Jak dodaje, chodzi nie tylko o widowisko, ale o wiarę w służby, które są przygotowane do niesienia pomocy. – Dzięki takim akcjom ludzie widzą, że to ma sens i się sprawdza – dodaje. - Dla nas różnego rodzaju ćwiczenia to codzienność. Przynajmniej dwa razy w tygodniu trenowane są akcje ewakuacyjne, ratownicze, a nawet podobne akcje terrorystyczne. Ten pokaz jest wyjątkowy, bo udało zgrać wiele służb ze sobą, a to nie lada wyzwanie – wyjaśnia. Gdynianie obserwowali ćwiczenia z lądu. – Bardzo fajnie, coś się dzieje. Największe wrażenie robią akcje z powietrza i te śmigłowce – mówi Sandra, mieszkanka Gdyni.
Święto Morza na półmetku
Historia Święta Morza sięga czasów przedwojennych. W tym roku impreza organizowana jest po raz pierwszy od 1932 roku. W najbliższą niedziele odbędzie się parada żeglarska na zakończenie tygodnia świętowania.
Autor: aja//ec / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24