Za krzakami w lesie stał zaparkowany samochód wart ponad 150 tysięcy złotych. W nim funkcjonariusze policji z Kwidzyna (Pomorze) zastali śpiącego 25-latka. Okazało się, że auto jest kradzione, a wewnątrz - oprócz zaspanego mężczyzny - znaleziono marihuanę.
W środę funkcjonariusze otrzymali telefon od zaniepokojonego mieszkańca miasta, który zauważył samochód zaparkowany za krzakami w lesie – przekazała młodszy aspirant Anna Filar z Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie. Policjanci udali się we wskazane miejsce.
Na miejscu znaleźli audi, a w nim śpiącego mężczyznę, 25-latka z Torunia. Silnik był włączony, a reflektory przykryte dywanikami samochodowymi. Jak szybko się okazało, auto figurowało w bazie danych jako skradzione dzień wcześniej w Olsztynie. Mężczyzna został zatrzymany.
Wartość skradzionego samochodu szacuje się na ponad 150 tysięcy złotych.
Jak przekazała Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku, w trakcie badania śladów w samochodzie odnaleziono także marihuanę. Śledztwo w tej sprawie będzie prowadzone przez funkcjonariuszy w Olsztynie i tam zostanie przetransportowany 25-latek. Prawdopodobnie zostaną postawione mu zarzuty włamania i kradzieży samochodu. Grozi za to do 10 lat więzienia.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Kwidzynie