Wysiadł z auta, uderzył rowerzystę w twarz i złamał mu nos. Policja: nie wiemy, co było powodem agresji

19 maja, godz. 22:19. Ulicą Koszalińską przez Rondo Solidarności przejeżdża kilka aut, w tym ciemnogranatowy samochód typu kombi – policjanci podejrzewają, że mógł to być volkswagen passat, ale jakość nagrania uniemożliwia potwierdzenie.

Auto, zjeżdżając z ronda, zwalnia wyraźnie, a potem zatrzymuje się na poboczu. Jadący za nim srebrny samochód – możliwe, że byli to znajomi tych, którzy podróżowali ciemnogranatowym kombi – również się zatrzymuje.

Z pojazdu wychodzą dwaj mężczyźni, którzy zatrzymują przejeżdżającego przez pasy rowerzystę, idąc w jego kierunku. Po kilku sekundach jeden z agresorów uderza zaczepionego 22-latka w twarz. Cios jest bardzo silny – później lekarze stwierdzą złamanie nosa.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Policjanci na razie nie wiedzą, dlaczego doszło do napaści. Ofiara twierdzi, że nie zna agresorów i nie miała z nimi żadnego konfliktu. – Także agresja drogowa jest mało prawdopodobna, bo rowerzysta nadjechał już jakiś czas po tym, jak przez skrzyżowanie przejechały oba auta – podejrzewa w rozmowie z nami aspirant Tomasz Kwaśnik z Komendy Powiatowej Policji w Kołobrzegu.

Dlatego funkcjonariusze zdecydowali się na publikację nagrania z monitoringu, na którym widać zajście, licząc, że pojawią się świadkowie, którzy pomogą im namierzyć sprawcę lub jego znajomych.