Miejska komisja wyborcza w Pucku (woj. pomorskie) składa się z dziewięciu osób. Czterech członków rekomendowały cztery różne lokalne komitety, które powinny zostać poinformowane przez komisarza wyborczego o brakującej piątce. Po zgłoszeniu dodatkowych kandydatów, członkowie winni być wyłonieni drogą losowania. Do takiego losowania jednak nie doszło, a wszyscy dobrani członkowie miejskiej komisji to osoby rekomendowane przez Prawo i Sprawiedliwość.
Początkowo do puckiej komisji zgłoszonych zostało czterech członków, po jednym z komitetów: KWW Hanna Pruchniewska (obecna burmistrz), Koalicji Obywatelskiej, PSL i PiS. Według uchwały Państwowej Komisji Wyborczej o wyborze składu miejskiej komisji, komisarz wyborczy powinien poinformować komitety o wakacie. Te miałyby czas i możliwość na zgłoszenie dodatkowych kandydatów. Jeśli byłoby ich więcej niż pięciu, wówczas potrzebne byłoby losowanie.
Sprawa została jednak załatwiona inaczej. Informacja o wakacie w komisji co prawda została opublikowana na stronie internetowej, ale przedstawiciele lokalnych komitetów - powołując się na uchwałę PKW - uważają, że powinni zostać poinformowani o tym fakcie telefonicznie, a przynajmniej mailowo.
Bez losowania
- Nie zostaliśmy potraktowani jednakowo. Nie zostaliśmy powiadomieni, my i inne komitety wyborcze, poza jednym prawdopodobnie. Nie zostaliśmy poinformowani o tym trybie uzupełnienia składu osobowego i po prostu nie wzięliśmy udziału w losowaniu. Nie mieliśmy szansy, żeby ten skład uzupełnić naszymi przedstawicielami - mówi Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka. - Zostało dobranych pięć osób z jednego ugrupowania politycznego, z komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości - dodaje.
Podobne stanowisko przedstawia Adam Gawrylik, pełnomocnik wyborczy Polskiego Stronnictwa Ludowego na województwo pomorskie.
- Osoba, która jest upoważniona do zgłaszania kandydatów do komisji wyborczej w gminie Puck takiej informacji nie dostała ani mailem, ani telefonem. Biorąc pod uwagę, że termin jest krótki, bo tylko jeden dzień na zgłoszenie kandydatur, taki telefon powinien być wykonany - twierdzi Gawrylik.
PKW rozpatrzy skargę
Burmistrz Pucka wysłała już do Państwowej Komisji Wyborczej skargę w związku z "istotnym naruszeniem zasad równego traktowania i dostępu do informacji".
Jak przekazał rzecznik PKW, skarga z Pucka ma zostać rozpatrzona na najbliższym posiedzeniu, czyli 24 września. Wówczas zapadnie decyzja, czy jest ona zasadna. Obecnie miejska komisja wyborcza w Pucku składa się z sześciu członków z rekomendacji PiS i trzech z innych opcji politycznych.
Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24