Samochód, elektronarzędzia, rury miedziane, katalizatory – dla 25-latka z okolic Jeleniej Góry (województwo dolnośląskie) rodzaj łupu nie miał znaczenia. Pasmo jego złodziejskich sukcesów przerwali dopiero policjanci. Mężczyzna trafił do aresztu, grozi mu 10 lat więzienia.
Jak poinformowała media podinspektor Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze, funkcjonariusze wydziału kryminalnego ustalili tożsamość podejrzanego o serię kradzieży, a następnie zatrzymali 25-letniego mieszkańca powiatu karkonoskiego.
Podejrzanemu grozi 10 lat więzienia
Oto jedynie listopadowy dorobek złodzieja. W Jeleniej Górze najpierw ukradł kluczyk do samochodu, a następnie peugeota wartego 50 tysięcy złotych. Potem włamał się do jednej z firm, z której zabrał elektronarzędzia i akcesoria o łącznej wartości 130 tysięcy złotych. Ma również na koncie próbę kradzieży katalizatora oraz rur miedzianych z jednej z piwnic.
Część z ukradzionego mienia udało się odzyskać. 25-latek usłyszał zarzuty, a decyzją Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze trafi do aresztu na trzy miesiące. Grozi mu 10 lat więzienia.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Jeleniej Górze