Prezes Instytutu Lecha Wałęsy potwierdził, że podmioty związane ze spółkami Skarbu Państwa zażądały zwrotu dotacji, których udzieliły wcześniej na konkretne projekty. To kwota około 1 mln 700 tys. zł. Firmy twierdzą, że nie wszystkie zadania zostały wykonane zgodnie z umowami. W instytucie zarządzono audyt.
Czy Instytut Lecha Wałęsy będzie musiał zwrócić pieniądze? Jak dowiedział się reporter TVN24, cztery państwowe firmy, w tym PKN Orlen i PZU zażądały od fundacji rozliczenia z udzielonych przez nie dotacji.
Twierdzą, że nie wszystkie projekty zostały zrealizowane zgodnie z umowami. Te informacje potwierdza również prezes fundacji.
- Niektórzy donatorzy związani ze Skarbem Państwa uznali, że pewne programy, na które przeznaczyli dotacje, nie były prawidłowo realizowane. W związku z tym zażądali zwrotu tych dotacji - poinformował Jerzy Stępień, prezes Instytutu Lecha Wałęsy.
Na razie nie wiadomo czy Instytut będzie musiał oddać całą tę kwotę. Wszystko okaże się, kiedy będzie już gotowy audyt. - Na wyjaśnienie sprawy dotacji fundacja daje sobie czas do końca czerwca - powiedział Paweł Blajer, reporter TVN24, który zajmuje się tą sprawą.
Działają na wzór "amerykańskich bibliotek prezydenckich"
Instytut Lecha Wałęsy założono w 1995 r. Powstał na wzór amerykańskich bibliotek prezydenckich i fundacji zakładanych przez ustępujących z urzędu mężów stanu. Fundacja działa zarówno w Polsce jak i na arenie międzynarodowej. Instytut nie był wspierany finansowo przed budżet państwa.
Do głównych celów, powołanej fundacji należy m.in. ochrona dziedzictwa narodowego, tradycji niepodległościowej i solidarnościowej oraz dokumentacja życia i działalności Lecha Wałęsy.
W latach 2008-2014 ILW przyznawał Nagrodę Lecha Wałęsy. Laureatami tego wyróżnienia byli: ukraiński ruch społeczny Euromajdan, Michaił Chodorkowski, białoruski opozycjonista Aleś Bialacki, były prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva, założycielka i szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska, irańskie obrończynie praw człowieka Shadi Sadr oraz siostry Ladan i Roya Boroumand, a także król Arabii Saudyjskiej Abdullah Bin Abdulazi Al Saud.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN24 Pomorze/ Radio Zet