Wyrok w tej sprawie zapadł 4 września przed Sądem Rejonowym w Gdyni. Sąd uznał kierownika grupy nurkowej Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku Radosława P. za winnego popełnienia dwóch przestępstw – przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków podczas akcji poszukiwawczej prowadzonej na zbiorniku wodnym w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym 1 listopada 2023 roku, w czasie której jeden z nurków poniósł śmierć oraz poświadczenia nieprawdy w dokumencie.
Sąd wymierzył oskarżonemu strażakowi karę łączną roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Orzekł też wobec Radosława P. zakaz zajmowania stanowisk związanych z odpowiedzialnością za bezpieczeństwo i higienę pracy w organach i instytucjach państwowych oraz samorządu terytorialnego, w szczególności w Państwowej Straży Pożarnej, na pięć lat oraz zakaz wykonywania zawodu instruktora nurkowania na trzy lata.
Dodatkowo sąd zdecydował o 150 tysięcy złotych zadośćuczynienia na rzecz osoby wykonującej prawa pokrzywdzonego i 10 tysięcy złotych grzywny. Skazany strażak musi też co sześć miesięcy informować sąd lub kuratora o przebiegu okresu próby. Wyrok jest prawomocny.
Poszukiwania Grzegorza Borysa
To pokłosie śmierci strażackiego nurka podczas poszukiwań Grzegorza Borysa podejrzanego o zabójstwo sześcioletniego syna w Gdyni przed dwoma laty. Strażak Bartosz Błyskal, nurek, który brał udział w akcji poszukiwawczej Borysa w zbiorniku nieopodal Źródła Marii, zmarł w szpitalu. Z 27-letnim nurkiem stracono kontakt 1 listopada 2023 roku, gdy był pod wodą w stawie w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.
Grzegorz Borys, 44-letni marynarz z Gdyni, był poszukiwany za zabójstwo sześcioletniego syna, Aleksandra. 20 października 2023 r. podciął mu gardło i uciekł. Po przeszło dwóch tygodniach poszukiwań, 3 listopada 2023 r., mężczyznę znaleziono martwego w stawie w okolicach zbiornika wodnego Lepusz w Gdyni.
Autorka/Autor: mm/tok
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, Google Maps