Kierowca ciężarówki zaparkował tam, gdzie pracuje suwnica. Operator go nie zauważył i najechał na samochód. 55-letni kierowca chciał uciec. Nie zdążył. Ciężarówka przewróciła się i przygniotła go. Zginął na miejscu.
Do tragedii doszło w poniedziałek około godziny 19.35 w Bałtyckim Terminalu Kontenerowym w Gdyni.
54-letni operator suwnicy w trakcie prac najechał na ciągnik siodłowy marki Man wraz z naczepą, na której znajdował się kontener.
- W wyniku tego najechania kontener został przewrócony. W kabinie znajdował się 55-letni kierowca, który najprawdopodobniej próbował uciec, ale niestety mu się nie udało. Ciężarówka go przygniotła - mówi asp. szt. Jarosław Biały z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Zaparkował w złym miejscu
Na miejscu prowadzono reanimację. Niestety, 55-latek zmarł.
Jak się okazało, kierowca stanął w niedozwolonym miejscu.
- Ten plac to miejsce pracy suwnicy. Wstępną przyczyną wypadku jest to, że kierowca zaparkował w niedozwolonym miejscu - informuje Biały.
Operator suwnicy był trzeźwy. Policja bada sprawę także pod kątem tego, czy 54-letni pracownik terminalu mógł zauważyć ciężarówkę. Przyznają jednak, że to nie on przyczynił się do wypadku.
- Czynności były prowadzone pod nadzorem prokuratury i Państwowej Inspekcji Pracy - dodaje asp. szt. Jarosław Biały.
W Bałtyckim Terminalu Kontenerowym w Gdyni takie wypadki zdarzają się bardzo rzadko.
- Czasami zdarzają się małe kolizje, ale do takich tragedii nie dochodzi - zapewnia Michał Kużajczyk, dyrektor handlowy BCT Gdynia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp/jb / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24