Kolejne zarzuty dla adwokata Artura N. i prokuratora Karola K. Zdaniem CBA mieli oni przyjmować łapówki w zamian za korzystne decyzje procesowe dla podejrzanych.
Delegatura CBA w Gdańsku, pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prowadzi postępowanie przeciwko adwokatowi Arturowi N. oraz prokuratorowi Karolowi K. z Prokuratury Rejonowej w Koszalinie.
Mężczyznom przedstawiono zarzuty pośredniczenia w załatwieniu sprawy oraz przekroczenia uprawnień przez prokuratora. Według śledczych, Karol K. miał otrzymać łapówkę w zamian za pomoc w uzyskaniu korzystnych decyzji procesowych dla podejrzanych w kilku postępowaniach przygotowawczych. - Ze zgromadzonych materiałów postępowania wynika, że mecenas Artur N. podejmował się pośredniczenia w załatwieniu spraw w postępowaniach przygotowawczych prowadzonych przez prokuratora Karola K. Mecenas, wykorzystując swoją znajomość prywatną z prokuratorem, uzyskiwał w sposób bezprawny informacje z postępowań, w zamian za co przyjął korzyści majątkowe w kwocie nie mniejszej niż 89 000 zł oraz 3 000 euro - informuje CBA w komunikacie.
Usłyszeli kolejne zarzuty
Dzięki materiałom zebranym przez CBA w Gdańsku, uzupełniono zarzuty podejrzanym - adwokatowi oraz prokuratorowi. - Podejrzanemu Arturowi N. postawiono kolejny zarzut o to, że w celu osiągnięcia korzyści majątkowej powoływał się na wpływy w Prokuraturze Rejonowej w Koszalinie, a także utrudniał postępowanie karne celu korzystnego zakończenia postępowania dla jednego z podejrzanych - poinformowało CBA.
Z kolei prokuratorowi Karolowi K. postawiono kolejny zarzut przekroczenia uprawnień, utrudniania postępowania karnego. Ale to nie wszystko. - Ponadto bezprawnie ujawniał informacje o przebiegu postępowania i planowanych czynnościach. Zdarzenia objęte tym zarzutem miały miejsce w 2013 roku. W sprawie podejrzanym przedstawiono już łącznie po 5 zarzutów - czytamy w komunikacie.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBA