Gdańscy policjanci zatrzymali 25-letniego obywatela Norwegii, który spędzał urlop w Trójmieście. Miał on zniszczyć drzwi wejściowe do apartamentowca, w którym wynajmował lokum. Mężczyzna tłumaczył, że zapomniał kodu do domofonu i nie mógł dostać się do budynku.
W niedzielę po południu policjanci z gdańskiego Śródmieścia odebrali zgłoszenie o zniszczeniu drzwi wejściowych do apartamentowca w centrum miasta. Właściciel ocenił straty na trzy tysiące złotych.
Funkcjonariusze przesłuchali świadków i przejrzeli zapis monitoringu. Na zdjęciach - jak relacjonuje policja - widać było mężczyznę, który kopał drzwi, aż zbiła się szyba, a potem wszedł do środka budynku i już z niego nie wyszedł.
Wandalem okazał się 25-letni Norweg, który wynajmował jedno z mieszkań w budynku. Do Gdańska przyjechał w celach turystycznych.
Obcokrajowiec wyjaśniał policjantom, że wrócił nad ranem z imprezy i nie mógł wejść do apartamentowca, bo zapomniał kodu do domofonu. Postanowił więc użyć rozwiązania siłowego.
25-latek został zatrzymany. Noc spędził w izbie zatrzymań, a w poniedziałek usłyszał zarzuty zniszczenia mienia. Grozi za to nawet pięć lat więzienia.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Gdańsku