Schronisko w Gdańsku wstrzymuje adopcje psów i kotów przed świętami Bożego Narodzenia. - Adopcja zwierzęcia "pod choinkę" niestety często bywa co najmniej nietrafionym pomysłem - podkreślają przedstawiciele schroniska.
To już kolejny rok, kiedy Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt Promyk w Gdańsku zawiesza adopcje przed świętami. Wydawanie psów i kotów nie będzie możliwe od piątku, 17 grudnia 2021 roku do poniedziałku, 3 stycznia 2022 roku. Jak zaznaczają jednak pracownicy schroniska, wizyty adopcyjne oraz praca przedadopcyjna z wybranym wcześniej zwierzakiem trwają.
"Zwierzę to nie zabawka"
Jak zaznacza w komunikacie prasowym Grzegorz Zaleski ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt Promyk, "zwierzę to nie zabawka". - Pomimo powtarzania tego komunikatu nadal zbyt często po świętach zwierzaki stają się ponownie bezdomne - tłumaczy.
Emila Salach - zastępca dyrektora gdańskiego ZOO, nadzorującego funkcjonowanie Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt Promyk - dodaje, że co roku w okresie świątecznym pracownicy schroniska zauważają duże zainteresowanie błyskawiczną adopcją, szczególnie szczeniąt i kociąt.
- Adopcja zwierzęcia "pod choinkę" niestety często bywa co najmniej nietrafionym pomysłem, dlatego od 17 grudnia zawieszamy adopcje, licząc na zrozumienie przyszłych, odpowiedzialnych rodzin adopcyjnych - tłumaczy Salach.
"Fascynacja przybyciem nowego domownika szybko może minąć"
Zaleski dodaje, że umowę adopcyjną można podpisać do 16 grudnia włącznie. Należy jednak pamiętać, że przed zabraniem zwierzaka do domu trzeba przejść proces adopcyjny – poznać się z nowym podopiecznym i nauczyć jego przyzwyczajeń. Z powodu pandemii COVID-19 na wizytę adopcyjną w schronisku należy umówić się telefonicznie.
- Często przedświąteczna adopcja wynika z ulegania presji najmłodszych członków rodziny. Dorośli uważają, że pies czy kot pod choinką jest prezentem wyjątkowo rozczulającym, nie kalkulując na chłodno dalszych, stałych konsekwencji: wychodzenia na regularne spacery, pozostawianie zwierzaka samego w domu, kiedy po okresie wolnego trzeba wrócić do pracy czy szkoły, zmniejszenia czasu przeznaczonego tylko dla siebie, bo opieka nad zwierzęciem wymaga uwagi i czasu - tłumaczy Zaleski.
Jak dodaje, utrzymanie kota i psa jest kosztowne. - Poza karmieniem, zwierzęta trzeba regularnie szczepić, a kiedy chorują, leczyć. Należy także brać pod uwagę, że być może trzeba będzie skorzystać ze szkoleń czy porad behawiorysty, co też wiąże się z niemałymi kosztami. Opieka nad adoptowanym zwierzakiem spada głównie na osoby dorosłe, a fascynacja przybyciem nowego domownika - wśród najmłodszych - szybko może minąć i staje się on nie powodem do radości, ale często niestety do ogromnej frustracji - przekazuje Zaleski.
Nadal można szukać swojego czworonożnego przyjaciela
Pracownicy schroniska zaznaczają w mediach społecznościowych, że nadal można ich odwiedzać i szukać swoich czworonożnych przyjaciół.
"Wystarczy telefonicznie umówić się na wizytę do schroniska, na określony dzień, oraz godzinę pod nr tel. 58/522-37-80 w godz. 8:00 – 16:00, 7 dni w tygodniu" - piszą.
Jak najbardziej zapraszamy! Ten okres czasu dla państwa nie będzie stracony bo będziecie mogli rozważyć czy to jest ten pies, czy kot i czy na pewno teraz jest na to czas. Prosimy o zrozumienie, wyrozumiałość i uświadomienie sobie jak wiele takich żywych, niechcianych prezentów w okresie poświątecznym czeka na swoje nowe domy w polskich schroniskach!
Źródło: TVN24, gdansk.pl
Źródło zdjęcia głównego: Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt Promyk