Tysiące oszukanych ludzi, setki milionów złotych, sztabki złota, tysiące tomów dokumentów i dwoje oskarżonych – Katarzyna i Marcin P. W poniedziałek w gdańskim sądzie okręgowym ruszy proces w sprawie Amber Gold - największej afery finansowej ostatnich lat w Polsce.
"Ewenement w polskim sądownictwie" - mówią eksperci o sprawie Amber Gold, z którą zmierzy się gdański Sąd Okręgowy. Proces, który rozpocznie się już w poniedziałek 21 marca poprowadzi w składzie jednoosobowym sędzia Lidia Jedynak.
2 oskarżonych - 19 tys. klientów spółki oszukali na 851 mln zł
Na ławie oskarżonych zasiądą dwie osoby – Marcin i Katarzyna P. – małżeństwo, które w styczniu 2009 roku powołało spółkę Amber Gold. Według działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło dochodu. W latach 2009-12 w ramach tzw. piramidy finansowej w sumie niemal 19 tys. klientów spółki oszukali na 851 mln zł. Zostali także oskarżeni m.in. o działalność parabankową i pranie brudnych pieniędzy, które wyłudzili od klientów spółki.
Marcinowi P. przedstawiono 17 zarzutów, Katarzyna P. usłyszała ich 12. Oskarżeni w trakcie śledztwa nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień, bądź składali je sprzeczne z prokuratorskimi ustaleniami. Grożą im kary do 15 lat więzienia.
Ponad 1000 dni a w areszcie
Marcin P. na proces oczekuje w areszcie w Gdańsku, do którego został przewieziony w sierpniu z aresztu śledczego w Piotrkowie Trybunalskim. W tymczasowym areszcie przebywa już od 30 sierpnia 2012 r. – za kratami spędził 1297 dni.
Ze względów bezpieczeństwa Marcin P. został umieszczony w jednoosobowej, monitorowanej celi.
Z kolei jego żona Katarzyna P. została aresztowana 15 kwietnia 2013 r. – w areszcie tymczasowym spędziła 1070 dni. Przebywa w areszcie śledczym w Grudziądzu, gdzie działa oddział położniczo-ginekologiczny oraz są warunki do opieki nad małym potomstwem. Podczas wcześniejszego pobytu w areszcie zaszła bowiem w ciążę i urodziła dziecko. Ojcem ma być więzienny strażnik.
10 oskarżycieli posiłkowych
W procesie wystąpi 10 oskarżycieli posiłkowych. Chętnych było 148, jednak sąd musiał ograniczyć ich liczbę - decydowała kolejność zgłoszeń. Wśród oskarżycieli jest Komisja Nadzoru Finansowego, ale nie ma syndyka czy stowarzyszenia zrzeszającego poszkodowanych.
Inwestowali w złoto
Firma Amber Gold do sierpnia 2012 roku firma miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.
Według prokuratury Amber Gold pozyskała z lokat klientów aż 851 mln zł. Katarzyna i Marcin P. pieniądze te wydawali na rozmaite cele - m.in. na finansowanie linii lotniczych OLT Express (nieistniejący już przewoźnik, w którym głównym inwestorem była Amber Gold) przeznaczono prawie 300 mln zł. Część dochodów szła też na wynagrodzenia. Ustalono, że z tego tytułu oskarżeni wypłacili sobie 18,8 mln zł.
Postępowanie ws. najgłośniejszej afery finansowej w Polsce już od 2 lipca 2012 roku prowadziła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
13 sierpnia 2012 r. firma ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich. Z kolei 20 września 2012 Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ na posiedzeniu niejawnym ogłosił upadłość likwidacyjną spółki Amber Gold.
16 tys. tomów akt, 9 tys. stron aktu oskarżenia
Akt oskarżenia z Prokuratury Okręgowej w Łodzi, liczący prawie 9 tys. stron, wpłynął do gdańskiego sądu pod koniec czerwca ubiegłego roku. Liczy on 9 tys. stron. Cała sprawa Amber Gold to 16 tys. tomów akt.
Przesłuchano już 20 tys. świadków. W akcie oskarżenia prokuratura uznała, że przed sądem powinno się przesłuchać prawie 430 świadków. Natomiast wniosek o przesłuchanie wszystkich pozostałych pokrzywdzonych został złożony przez obrońcę oskarżonego Marcina P.
Majątek Amber Gold
Wartość majątku należącego do Amber Gold szacuje się na około 110 mln zł. Syndyk masy upadłościowej Amber Gold Józef Dębiński powiedział, że do tej pory udało się odzyskać 43 mln zł.
Pieniądze te pochodzą m.in. ze sprzedaży nieruchomości, samochodów i sprzętu biurowego należący do spółki. Sprzedano 9 z 11 nieruchomości firmy na łączną kwotę 9,6 mln zł. Sprzedane zostały m.in. kamienica przy ul. Stągiewnej, lokale użytkowe w Gdańsku i w Gdyni oraz apartamenty przy ul. Szafarnia w Gdańsku. Do zbycia są jeszcze dwie kamienice.
Na licytację wystawiono także sztabki złota, srebra i platyny – łącznie 57 kilogramów o wartości około 8 mln zł. Dębiński informował, że na jego wniosek sąd zabezpieczył prywatny majątek członków zarządu Amber Gold, czyli Katarzyny i Marcina P., o wartości 14 mln zł.
Autor: Wioleta Stolarska / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24