- Wszyscy wciąż zadajemy sobie pytanie, jak do tego mogło dojść, że człowiek zaatakował nożem niewinnego człowieka - powiedziała na konferencji prasowej Aleksandra Dulkiewicz, zastępca prezydenta miasta Gdańska. Dodała, że stan prezydenta jest bez zmian.
Konferencja prasowa została zwołana w Urzędzie Miasta w Gdańsku o godzinie 10.30. Magdalena Skorupka - Kaczmarek, rzeczniczka prasowa Prezydenta Miasta Gdańska poinformowała, że sytuacja Pawła Adamowicza była bez zmian. - Wielu z nas nie spało tej nocy, to była dla wielu bardzo, bardzo trudna noc - powiedziała.
W obowiązkach prezydenta zastąpi Adamowicza na razie Aleksandra Dulkiewicz, zastępca prezydenta.
- Musimy podkreślić, że prezydent cały czas spotykał się z mieszkańcami. To najważniejsza zasada jego prezydentury. Bezpośredni dostęp do prezydenta, możliwość spotkania się z nim w urzędzie, na ulicy, na koncercie, na ścieżce rowerowej. Wszędzie - mówiła Dulkiewicz.
- Nie wolno nam dziś eskalować przemocy. Gdyby teraz prezydent mógł mówić, to by nam chciał właśnie powiedzieć. Wyeliminujmy agresję z życia codziennego, politycznego, ale i każdego innego - zaapelowała w poniedziałek.
Miasto przypomniało, że Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Gdańsku uruchomił całodobową pomoc psychologiczną.
Rokowania niepewne
- Niestety nie można jeszcze powiedzieć, że stan Pawła Adamowicza jest stabilny. Na to jeszcze za wcześnie, bo sytuacja jest bardzo poważna i nie jest jeszcze na tyle ustabilizowana, żeby mówić o dobrym rokowaniu - mówił.
Dr Karpiński wyliczał w Radiu Gdańsk, że Paweł Adamowicz ma uraz serca, a także wątroby, śledziony i nerek.
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku zaapelowało w niedzielę wieczorem o oddawanie krwi dla prezydenta Pawła Adamowicza. Jak podało Centrum, chodzi zwłaszcza o krew 0RhD-.
Atak na scenie WOŚP
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem na scenie w niedzielę po godzinie 20 podczas "Światełka do nieba" Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Napastnik jeszcze przez kilkadziesiąt sekund po ataku poruszał się po scenie. Jak mówią świadkowie, nie próbował uciekać. W końcu został obezwładniony. Wszystko rozegrało się w ciągu około 90 sekund. Przebieg zdarzenia TUTAJ.
Adamowicz na miejscu był reanimowany, potem został przewieziony do szpitala.
- Operacja trwała pięć godzin, przetoczyliśmy 41 jednostek krwi. Urazy były bardzo ciężkie - podkreślał Stefaniak.
Jak poinformowała Karina Kamińska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, napastnikiem, który ugodził prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, jest 27-letni mieszkaniec Gdańska, w przeszłości karany za przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu.
Zaatakował miesiąc po wyjściu z więzienia
Stefan W., sprawca ataku został zatrzymany. Obecnie trwają czynności z jego udziałem w prokuraturze.
Jak poinformowała Służba Więzienna, Stefanowi W. groziła kara do 12 lat więzienia. W 2014 roku został skazany na 5 lat i 6 miesięcy. Karę zakończył 8 grudnia 2018 roku.
"Wczoraj, bezpośrednio po zdarzeniu Dyrektor Generalny Służby Więziennej zlecił analizę dostępnych SW danych"- poinformowali na Twitterze.
Sprawcy napaści na prezydenta P. Adamowicza groziła kara do 12 lat pozbawienia wolności. W 2014r. decyzją Sądu został skazany na 5 lat i 6 m-cy. Karę zakończył w dniu 8 grudnia 2018r. Wczoraj, bezpośrednio po zdarzeniu Dyr. Gen. SW zlecił analizę dostępnych SW danych.
— Służba Więzienna (@SW_GOV_PL) 14 stycznia 2019
Atak odbił się szerokim echem w Polsce i za granicą
Do zdarzenia odnieśli się między innymi unijni liderzy.
"Módlmy się wszyscy za Prezydenta Adamowicza. Pawle, jesteśmy z Tobą" - napisał na Twitterze przewodniczący Rady Europejskiej, Donald Tusk.
Módlmy się wszyscy za Prezydenta Adamowicza. Pawle, jesteśmy z Tobą.
— Donald Tusk (@donaldtusk) 13 stycznia 2019
"Jestem wstrząśnięty brutalnym atakiem na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Modlę się i mam nadzieję, że wyjdzie z tego. Wspaniały przywódca, który troszczy się o mieszkańców Gdańska" - napisał po polsku na swoim profilu na Twitterze wiceszef Komisji Europejskiej, Frans Timmermans.
Jestem wstrząśnięty brutalnym atakiem na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Modlę się i mam nadzieję, że wyjdzie z tego. Wspaniały przywódca, który troszczy się o mieszkańców Gdańska.
— Frans Timmermans (@TimmermansEU) 13 stycznia 2019
Na wstrząsające informacje z Gdańska zareagowała ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, Georgette Mosbacher.
"Straszne wiadomości z Gdańska. Myślami jesteśmy z Prezydentem Pawłem Adamowiczem i jego najbliższymi" - czytamy we wpisie pani ambasador.
Straszne wiadomości z Gdańska. Myślami jesteśmy z Prezydentem Pawłem Adamowiczem i jego najbliższymi. @AdamowiczPawel
— Georgette Mosbacher (@USAmbPoland) 13 stycznia 2019
Na informacje o ataku na prezydenta Gdańska zareagowali także politycy Prawa i Sprawiedliwości.
"Atak na życie i zdrowie Pawła Adamowicza jest godny najwyższego potępienia. Zobligowałem ministra Joachima Brudzińskiego do przekazywania mi na bieżąco wszelkich informacji dotyczących tej sytuacji. Myślami i modlitwą jesteśmy teraz z prezydentem Adamowiczem" - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Atak na życie i zdrowie Pawła Adamowicza jest godny najwyższego potępienia. Zobligowałem ministra @jbrudzinski do przekazywania mi na bieżąco wszelkich informacji dotyczących tej sytuacji. Myślami i modlitwą jesteśmy teraz z prezydentem Adamowiczem.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 13 stycznia 2019
"Zwykle różnimy się z Panem Prezydentem Pawłem Adamowiczem w poglądach, jak powinny być prowadzone sprawy publiczne i sprawy Polski, ale dziś bezwarunkowo jestem z Nim i Jego Bliskimi, tak, jak - mam nadzieję - wszyscy nasi Rodacy. Modlę się o Jego powrót do zdrowia i pełni sił" - napisał prezydent Andrzej Duda.
Zwykle różnimy się z Panem Prezydentem Pawłem Adamowiczem w poglądach, jak powinny być prowadzone sprawy publiczne i sprawy Polski, ale dziś bezwarunkowo jestem z Nim i Jego Bliskimi, tak, jak - mam nadzieję -wszyscy nasi Rodacy. Modlę się o Jego powrót do zdrowia i pełni sił.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) 13 stycznia 2019
"Atak na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza to akt niewytłumaczalnego barbarzyństwa. Jestem w kontakcie z Policją. Wszystkie okoliczności tego wydarzenia muszą zostać dogłębnie wyjaśnione" - poinformował szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Joachim Brudziński.
Atak na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza to akt niewytłumaczalnego barbarzyństwa.Jestem w kontakcie z @PolskaPolicja wszystkie okoliczności tego wydarzenia muszą zostać dogłębnie wyjaśnione.
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 13 stycznia 2019
Więcej na temat reakcji na atak na prezydenta Gdańska TUTAJ.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: TVN24/ Radio Gdańsk
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24