Nietypowe zgłoszenie strażnicy miejscy z Gdańska dostali w poniedziałek przed godziną 20. Zwierzęta uciekły z prywatnego miniogrodu zoologicznego. Znalezione zostały później w zaroślach, gdzie spokojnie spacerowały.
"Gdy funkcjonariuszki przyjechały pod wskazany adres na miejscu działał już patrol z Referatu Interwencyjnego, personel oraz kilku przechodniów. Wszyscy zgodnie w pogoni za… niesfornymi futrzakami" - opisują strażnicy w mediach społecznościowych.
Kapibary na gigancie🐾 W poniedziałkowy wieczór, tuż przed 20:00, nasze koleżanki z Referatu Ekologicznego dostały...
Posted by Straż Miejska w Gdańsku on Tuesday, May 20, 2025
Dobrze się bawiły, nie było łatwo je złapać
Strażnicy dodają, że kapibary świetnie się bawiły.
"Uciekinierki nie przejmowały się zbytnio zamieszaniem i korzystały z chwil na wolności" - relacjonują.
Jak mówi portalowi tvn24.pl Monika Domachowska, rzeczniczka Straży Miejskiej w Gdańsku, złapanie kapibar nie było takie proste i trwało około godzinę. W końcu się udało, a zwierzęta wróciły do minizoo.
Autorka/Autor: MAK/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska w Gdańsku