Kierowca traci panowanie na autem i uderza w betonową barierę. Rozbijają się kolejne auta i płoną, a w środku są zakleszczeni ludzie. Na szczęście to tylko scenariusz ćwiczeń, które przeprowadzono w tunelu pod Martwą Wisłą w Gdańsku. Już w niedzielę pojadą nim pierwsi kierowcy.
Rutynowy dyżur pracowników Centrum Zabezpieczenia Tunelu pod Martwą Wisłą w Gdańsku. Po porannym szczycie komunikacyjnym dyżurny w systemie kamer zauważa niebezpieczne zdarzenie, dzwoni telefon alarmowy. Mężczyzna, krzyczy do słuchawki, że tunel i będące w nim samochody się palą, a w środku zakleszczeni są ludzie…
Tak zaczęły się ćwiczenia kilkudziesięciu ratowników, strażaków i policjantów przed oficjalnym otwarciem jednej z największych inwestycji drogowych w Gdańsku.
Płonące auto zablokowało tunel
Z czym musiały zmierzyć się służby? Kierowca jednego z aut stracił panowanie nad samochodem, uderzył w betonową barierę tunelu. Odbił się od niej, przekoziołkował i zatrzymał się, blokując całą szerokość tunelu. Wpadły na niego dwa jadące za nim auta – jedno z nich zaczęło płonąć. W wypadku poszkodowane zostały co najmniej 4 osoby. Trzy z nich są zakleszczone w rozbitych autach. Czwarta, to kierowca jednego z pojazdów, któremu udało się wydostać z uszkodzonego samochodu i za pomocą systemu SOS w tunelu wezwać pomoc.
W tunelu stworzył się zator. Samochody, które wjechały, nie miały już możliwości wycofania się – wyjazd zablokowały kolejne nadjeżdżające auta. Sygnał o wypadku dotarł do stanowiska kierowania komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Pięć minut później w tunelu były pierwsze jednostki straży, które podjęły akcję ratowniczą. W widowiskowych ćwiczeniach wzięło udział kilkadziesiąt osób.
W niedzielę pojadą pierwsi kierowcy
Największa i najbardziej spektakularna inwestycja w Gdańsku jest już gotowa. W niedzielę 24 kwietnia tunel zostanie oddany do użytku i pojadą nim pierwsi kierowcy, dzień wcześniej planowany jest dzień otwarty. Uruchomienie tunelu pod Martwą Wisłą zmieni dotychczasowe zachowania komunikacyjne mieszkańców miasta.
Ogromna inwestycja
Budowa Tunelu pod Martwą Wisłą to gigantyczne przedsięwzięcie. Dwie nitki tunelu są częścią Trasy Słowackiego o długości całkowitej 1,4 km. Tunel przebiega pod Wisłą, w swym najniższym miejscu ma głębokość prawie 35 m.
Tunel został wykonany za pomocą maszyny wiercącej TBM (Tunnel Boring Machine), która została wykonana w miejscowości Schwanau w Niemczech. Stamtąd, w częściach, drogą morską i lądową przetransportowana została do Gdańska. Budowa tunelu rozpoczęła się w 2011 roku, samo drążenie w połowie 2013 roku. Koszt budowy wyniósł 885 mln zł.
Łatwiej nad morze
Od strony zachodniej wlot do tunelu znajduje się w okolicy ul. Wielopole, od wschodniej w okolicy ul. Kujawskiej. Tunel nie tylko łączy gdańską Letnicę z rejonem Westerplatte i Portem Północnym. Jest też najważniejszym elementem Trasy Słowackiego, która wraz z Trasą Sucharskiego stanowi, tzw."ramę komunikacyjną" Gdańska.
- Z tunelu zapewne skorzystają mieszkańcy Gdańska jadący w kierunku Elbląga i Warszawy. Pozwoli on też odciążyć nieco drogi w centrum miasta i wpłynie na rozwój funkcji portowych i logistycznych w okolicach Portu Północnego – powiedział prezydent Gdańska Paweł Adamowicz podczas prezentacji tunelu.
Tak zaczynała się budowa tunelu:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24