Kiedyś Stocznia Gdańska, dziś już tylko gruz. "A przecież to nasze dziedzictwo"

Po wyburzeniach m.in. Wzorcowni czy Willi Dyrektora ten sam los spotkał halę 88A i 59A, a teraz wszystko wskazuje na to, że w gruzach legną kolejne budynki.

- Najprawdopodobniej dzisiaj rozpocznie się burzenie dużej hali, która jest w bardzo dobrym stanie. Najbardziej bulwersuje mnie, że to nasze dziedzictwo, a my nie popieramy działań, które prowadzą do niszczenia wartościowej zabudowy z nietuzinkowym potencjałem - mówi Janusz Chilicki z "Dźwignij Gdańsk".

Docelowo w miejscu budynków będzie przebiegać drugi etap ulicy Nowej Wałowej, co nie podoba się protestującym internautom. Jednak jak zapewnia Chilicki, nie są przeciwni powstaniu tam nowej dzielnicy - Młode Miasto.

- Chcemy, by Młode Miasto było nowoczesną dzielnicą stworzoną dla ludzi, a nie blokowiskiem. Taką, która czerpie ze swej przemysłowej przeszłości. Mamy plan na to, jak wykorzystać te wszystkie miejsca do celów komercyjnych - przekonuje.

Pod koniec lat 90. gdańska stocznia ograniczyła swoją działalność, przenosząc ją niemal w całości na wyspę Ostrów. Stocznia uwolniła w ten sposób około 70 hektarów sąsiadujących m.in. z Pomnikiem Poległych Stoczniowców oraz słynną salą BHP. Obszar ten - nazwany Młodym Miastem, jest wyprzedawany prywatnym inwestorom, którzy planują wybudować na nim domy, centrum handlowe i kinopleks oraz budynki biurowe.

W marcu tego roku Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków wpisał do ewidencji zabytków ponad 240 obiektów na terenie Stoczni Gdańskiej. Część z nich pochodzi z połowy XIX wieku, najmłodsze powstały w latach 70. ubiegłego wieku.

Wpis do ewidencji zabytków oznacza, że wszelkie prace budowlane i rozbiórkowe przy danym obiekcie wymagają uzgodnienia z konserwatorem zabytków.

Tereny postoczniowe w Gdańsku:

Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze