Jesteśmy szczęściarzami, bo w naszych dziejach mieliśmy wiele autorytetów, wiele odważnych kobiet i mężczyzn stających po stronie demokracji, po stronie godności drugiego człowieka, po stronie praw człowieka i obywatela - mówiła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewcz na "Wiecu demokaracji". Jednym z tematów sobotniego wydarzenia były także protesty przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów na Białorusi.
Nad zebranymi na przedprożach Ratusza Głównego Miasta w Gdańsku powiewały w sobotnie popołudnie flagi Polski, Unii Europejskiej i Gdańska. Mieszkańcy zebrali się tam, by na "Wiecu demokracji" uczcić Międzynarodowy Dzień Demokracji. Podczas happeningu głos zabrali między innymi przewodnicząca Rady Miasta Agnieszka Owczarczak, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, europosłanka i wdowa po zamordowanym prezydencie miasta - Magdalena Adamowicz, przedstawiciele organizacji kombatanckich oraz mieszkająca w Gdańsku Białorusinka Alena.
"O demokrację trzeba się troszczyć"
Owczarczak mówiła, że chciałaby przypomnieć o zasadach demokracji. Tłumaczyła, że wolność jest najpiękniejszą cechą demokracji. - Ta wolność nie byłaby możliwa bez równości, kolejnej z cudownych cech demokracji - dodała przewodnicząca Rady Miasta Gdańska. - I jeśli te wartości wolność i równość są respektowane, to dopiero wtedy możemy mówić o kolejnej cesze demokracji (...) - sprawiedliwości - mówiła.
Przemawiająca europosłanka Koalicji Europejskiej Magdalena Adamowicz przypomniała słowa swojego męża, który mawiał, że demokracja nie jest dana raz na zawsze. - O demokrację trzeba się troszczyć. Trzeba ją pielęgnować, ale jak trzeba walczyć, to też trzeba wyjść na ulice i walczyć o demokrację, jak robią to dzisiaj nasi bracia Białorusini - mówiła Adamowicz.
Przypomniała, że żeby być Europejczykiem, "trzeba być wiernym europejskim wartościom, które są zapisane w traktach UE".
- Chciałam spytać panie Kaczyński, która z tych wartości panu nie pasuje, która konkretnie? - pytała podczas przemówienia europosłanka. - Nie dajmy się nabierać na wielkie oszustwo Polski na opak, którą tworzą najbardziej obłudni i zakłamani politycy pseudoprawicy. Pamiętajmy, że zdrajcą Polski nie jest ten, kto broni demokracji. Czy my jesteśmy zdrajcami? - pytała Adamowicz.
Dodała, że zdrajcą Polski jest ten, kto "myli demokrację z bolszewickim zamordyzmem".
Nawiązania do sytuacji na Białorusi
W związku z Międzynarodowym Dniem Demokracji do Gdańszczan przemawiała też Białorusinka Alena. Nawiązała do sytuacji, która panuje na Białorusi po sfałszowanych przez reżim Alaksandra Łukaszenki wyborach.
- Policjanci codziennie biją mężczyzn, kobiety i nastolatków, którzy codziennie wychodzą na pokojowe manifesty. Kilka osób już nie żyje, a ten horror trwa już ponad 40 dni - mówiła Białorusinka.
"Jesteśmy szczęściarzami"
- Trzeba mieć dużo cierpliwości w budowaniu demokracji - tak mówił honorowy obywatel naszego miasta i pierwszy premier w wolnej Polsce Tadeusz Mazowiecki. (...) Nie mam co do tego wątpliwości - mówiła w podsumowaniu spotkania prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Tłumaczyła, że "my tutaj w Gdańsku, w Polsce jesteśmy szczęściarzami, bo dokonaliśmy rewolucji Solidarności bez rozlewu krwi".
- Jesteśmy szczęściarzami, bo w naszych dziejach mieliśmy wiele autorytetów, wiele odważnych kobiet i mężczyzn stających po stronie demokracji, po stronie godności drugiego człowieka, po stronie praw człowieka i obywatela - mówiła Dulkiewcz.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl