Prokuratura oskarżyła prezes i kierownika spółki świadczącej usługi medyczne w Gdańsku o wyłudzenie 840 tysięcy złotych. Jak ustalili śledczy, firma fałszowała dokumentację. W raportach przekazywanych NFZ mieli między innymi zawyżać liczbę wizyt pacjentów oraz podawać fałszywe diagnozy. Wykorzystano dane 1209 pacjentów i pacjentek.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Gdańsku. Jak przekazała w piątek Grażyna Waryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, według śledczych spółka prowadząca Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Gdańsku uczestniczyła w prowadzonych przez Pomorski Oddział Wojewódzki NFZ konkursach dotyczących umów na świadczenie usług medycznych w zakresie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej – w zakresie położnictwa i ginekologii oraz urologii.
W imieniu spółki działała prezes Anna S., która upoważniła do reprezentowania spółki Jerzego S. pełniącego funkcję kierownika NZOZ. W wyniku przeprowadzonego w lipcu 2010 roku konkursu zawarta została umowa o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej obowiązująca do czerwca 2013 roku. - W toku procedury konkursowej, jak i w okresie obowiązywania umowy posługiwano się poświadczającymi nieprawdę dokumentami, a w wykazach dotyczących personelu medycznego placówki wykazano osoby faktycznie niezatrudnione - przekazała prokurator Wawryniuk.
Są podejrzani o wyłudzenie 840 tysięcy złotych
Jak dodała Waryniuk, w przekazywanych do Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ raportach, które miały dotyczyć zrealizowanych świadczeń medycznych, zawyżano liczby wizyt poszczególnych pacjentów, podawano fałszywe diagnozy oraz wykazywano faktycznie niewykonane procedury medyczne. Według ustaleń śledczych, do procederu wykorzystano dane 1209 pacjentów i pacjentek. Od 2010 roku do 2013 roku, według śledczych, wyłudzono w ten sposób nienależną refundację w łącznej kwocie przekraczającej 840 tysięcy złotych.
Prokuratura ustaliła też, że w toku kontroli przeprowadzonej w placówce w 2012 roku przez Pomorski Oddział Wojewódzki NFZ posłużono się podrobionymi kontraktami z lekarzami. Prezes zarządu spółki Anna S. oraz kierownik NZOZ Jerzy S. usłyszeli zarzuty wyłudzenia wspólnie i w porozumieniu od NFZ na podstawie poświadczających nieprawdę dokumentów nienależnej refundacji w kwocie przekraczającej 840 tysiąca złotych oraz posłużenie się podrobionymi dokumentami. Oboje nie przyznali się. Grozi im do 10 lat więzienia. Na poczet grożących oskarżonym kar oraz orzeczenia obowiązku naprawienia szkody prokurator dokonał zabezpieczenia, poprzez wpisanie hipotek przymusowych na należących do nich nieruchomościach, w kwocie przekraczającej milion złotych.
Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock