Marszałek i miasto Gdańsk zwiększą dotacje dla ECS. Rusza też społeczna zbiórka

[object Object]
Wicepremier Gliński cofnął trzy miliony dotacji dla ECStvn24
wideo 2/8

Decyzje w sprawie przyszłości Europejskiego Centrum Solidarności mają zapaść w najbliższy weekend - muzeum zostało pozbawione trzech milionów złotych dotacji przez ministra kultury Piotra Glińskiego. Minister pieniądze da, ale po spełnieniu pewnych warunków. Tymczasem pomorski urząd marszałkowski i władze miasta Gdańska zwiększają swoje dotacje. W piątek ma też ruszyć społeczna zbiórka pieniędzy na funkcjonowanie ECS.

Podczas konferencji prasowej w czwartek rano pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz poinformowała, że urząd marszałkowski i urząd miasta zwiększają kwotę dotacji na Europejskie Centrum Solidarności w tym roku.

- Pan marszałek, jako jeden z organizatorów zwiększył dotację o 200 tysięcy złotych. Miasto Gdańsk zwiększa swoją dotację o pół miliona złotych - przekazała Dulkiewicz. To oznacza, że marszałek przekaże w sumie milion złotych, a urząd miasta trzy miliony złotych. - Chcemy dać dobry przykład - dodała komisarz Gdańska.

Dulkiewicz: nie chodzi o wystawę, ale o chęć przejęcia ECS

Dulkiewicz potwierdziła także, że odpowiedź na propozycje resortu w sprawie ECS trafią do ministra kultury w przyszłym tygodniu, po omówieniu sprawy przez Radę Centrum. Członkowie rady mają spotkać się w najbliższą sobotę w południe.

Wcześniej podczas audycji w TOK FM Dulkiewicz powiedziała: "w sporze o Europejskie Centrum Solidarności nie chodzi o wystawę, którą MKiDN ocenia dobrze, ale o chęć przejęcia ECS".

Konflikt wokół ECS wypłynął w mediach pod koniec listopada, po tym, jak minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński zdecydował o obcięciu dotacji rządowej muzeum z siedmiu do czterech milionów złotych. - Jeżeli ta decyzja o tak wysokim obcięciu dotacji nie zostanie zmieniona, to mam obawy, czy ECS będzie w stanie w ogóle funkcjonować – mówił wówczas Bogdan Borusewicz, działacz opozycji w PRL, członek Rady ECS. Podobne obawy wyrażał Basil Kerski, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności.

WIĘCEJ: OBCIĘTA DOTACJA NA EUROPEJSKIE CENTRUM SOLIDARNOŚCI >

Ministerstwo ucina i przypomina

Ministerstwo przypomniało z kolei, że według zapisów umowy z 8 listopada 2007 roku oraz aneksu ze stycznia 2013 roku minimalny poziom dotacji ze strony resortu powinien wynosić cztery miliony złotych, więc dotychczasowe "wynikały wyłącznie z dobrowolnych decyzji ministra, który uwzględniał prośby instytucji" – tak informowała Anna Bocian, rzecznik resortu.

Przypomniała ona także, że ustalone w tej umowie i aneksach do niej dotacje wojewody oraz miasta Gdańsk również zostały obniżone – na przykład miasto pierwotnie dawało 4,5 milionów złotych, a w 2013 roku obniżyło kwotę do 2,5 miliona złotych.

Negocjacje z ministerstwem zainicjował ówczesny przewodniczący Rady ECS prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który był inicjatorem budowy Centrum. Oddelegowana była wówczas trzyosobowa delegacja członków Rady ECS, ale rozmowy przerwała tragiczna śmierć Adamowicza.

Trudne rozmowy

Wrócono do nich wieczorem we wtorek 22 stycznia. Pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, długoletnia współpracownica Pawła Adamowicza, spotkała się z ministrem Glińskim. W spotkaniu uczestniczył także wiceminister kultury Jarosław Sellin oraz marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.

Strona rządowa zaproponowała, że jako współorganizator o znaczącym zaangażowaniu, będzie mieć prawo do wskazywania wicedyrektora instytucji - dyrektora wskazują obecnie władze Gdańska. Chcą również utworzenia w ramach ECS działu im. Anny Walentynowicz, który zatrudni około 10 osób (przy obecnym zatrudnieniu w ECS na poziomie ponad 60 osób).

- Nie ukrywam, że propozycje, które zostały złożone przez pana premiera, pana ministra są twarde, trudne - powiedziała Dulkiewicz po spotkaniu i dodała, że "bardzo by nie chciała, żeby instytucja została przejęta przez ministerstwo kultury, tak jak to się stało z Muzeum II Wojny Światowej".

Kompromis czy szantaż

- Myślę, że poznaliśmy wzajemnie swoje intencje i uważamy wszyscy razem, że to jest bardzo ważna instytucja na mapie polskich instytucji kultury i polskich instytucji zajmujących się polityką historyczną, polityką pamięci - podkreślał z kolei Sellin, zapewniając, że resort jest otwarty na kompromis.

Te zapewnienia nie uspokoiły jednak osób związanych z ECS i polityków opozycji. Głośno zaczęto mówić o "szantażu", dzięki któremu Prawo i Sprawiedliwość miałoby przejąć kontrolę nad muzeum lub przynajmniej jego częścią.

"Po wczorajszych rozmowach w Warszawie wicepremiera Glińskiego i wiceministra kultury Sellina z (pełniącą obowiązki - red.) prezydenta Gdańska i marszałkiem województwa, wiadomo już, o co chodzi. PiS chce zmienić na swoją modłę pamięć historyczną" – napisał Borusewicz na swoim profilu społecznościowym. "Chce przejąć naszą pamięć, nasze życie i naszą walkę, w której uczestniczyliśmy. PiS-owi nie podoba się wystawa: za mało Kaczyńskiego i Walentynowicz" – kontynuował.

"Która Solidarność jest prawdziwa?"

Tym, co najbardziej miało zaboleć opozycjonistów z Rady ECS, było określenie, jakiego użyć miał minister Gliński. Według Bogdana Lisa, jednego z członków Rady, minister miał powiedzieć, że nowy dział imienia Anny Walentynowicz miałby zajmować się krzewieniem historii "prawdziwej Solidarności". - Nie wiem, co ma to oznaczać. Która Solidarność jest prawdziwa? - denerwuje się opozycjonista.

Minister podczas spotkania miał też twierdzić, że "miliony ludzi nie utożsamia się z ekspozycją" i "nie czuje się tam dobrze". Wskazać miał tu rodzinę Anny Walentynowicz czy Andrzeja Gwiazdę.

Potwierdziło to oświadczenie resortu opublikowane w środę po południu. Czytamy w nim: "ECS nie powinien – i nie może – być wykorzystywany instrumentalnie do bieżących działań polityczno-partyjnych. Nie może wykluczać ludzi Solidarności, takich ludzi jak Joanna i Andrzej Gwiazdowie, Krzysztof Wyszkowski, Andrzej Kołodziej czy Andrzej Rozpłochowski. Oni też powinni być współgospodarzami tego miejsca, powinni odnajdować w nim wartości, które są im bliskie".

Twórcy wystawy przekonują: jest tu miejsce dla wszystkich
Twórcy wystawy przekonują: jest tu miejsce dla wszystkichtvn24

"Nikogo nie pominięto"

Z tym z kolei nie zgadzają się twórcy ekspozycji. – Staraliśmy się uhonorować wszystkich bohaterów tej opowieści - zapewnia Andrzej Trzeciak, współtwórca wystawy. Podkreśla także, że już na samym wejściu do muzeum wita nas suwnica – identyczna z tą, jaką obsługiwać miała legenda Solidarności. – Pani Anna była jedną z najistotniejszych postaci, bo jej zwolnienie odegrało rolę iskry, od której zaczął się wielki strajk – uważa.

Zdaniem twórców muzeum wszystkie osoby związane z Solidarnością, które jakoby miałyby być zdaniem ministerstwa "wykluczone" w ECS, są wielokrotnie upamiętnione w ekspozycji i w żaden sposób ich nie pominięto. - Ta historia byłaby niepełna bez wszystkich bohaterów Solidarności. Obok Anny Walentynowicz i Lecha Kaczyńskiego można zobaczyć Lecha Wałęsę i Alinę Pienkowską - przekonuje nas Magdalena Jarkin-Chaszcza z działu promocji ECS.

W ECS jest także wiele o Andrzeju Gwieździe
W ECS jest także wiele o Andrzeju Gwieździetvn24

Rusza społeczna zbiórka na ECS

W piątek ma ruszyć społeczna zbiórka pieniędzy na funkcjonowanie Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku - zapowiedziała w czwartek p.o. prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.

- Jesteśmy na etapie kończenia organizowania zbiórki na Facebooku, najprawdopodobniej jutro znana, lubiana mieszkanka nieodległych Kowal, pani Patrycja Krzymińska, odpali zbiórkę na Europejskie Centrum Solidarności - zapowiedziała w czwartek na konferencji prasowej w siedzibie ECS Dulkiewicz.

Po tragicznej śmierci Pawła Adamowicza pochodząca z gminy Pruszcz Gd. Patrycja Krzymińska (wcześniej mieszkająca w Gdańsku) zainicjowała spontanicznie na Facebooku akcję zbiórki do wirtualnej "puszki prezydenta". Zbiórka ta zakończyła się w nocy z 22 na 23 stycznia. Zebrano 16 milionów złotych.

- To, na czym nam najbardziej zależy, żeby ECS, to dziecko pana prezydenta Pawła Adamowicza, człowieka wychowanego w ideałach Solidarności, człowieka otwartego, żeby było nadal takim miejscem. Wielokrotnie już o tym mówiłam, że ja wypełnię testament pana prezydenta Adamowicza. I na pewno nigdy nie dopuszczę do tego, żeby takie miejsce jak Europejskie Centrum Solidarności było miejscem, które kogokolwiek wyklucza, którego działalność nie mówi językiem Solidarności. Europejskie Centrum Solidarności to miejsce otwarte dla każdego, niezależnie od jego pochodzenia, poglądów, wieku. I każdy tu znajduje swoje miejsce - mówiła Dulkiewicz. - I, panie dyrektorze, za to dziękuję. I obiecuję, że będziemy was w tym wspierać" - dodała, zwracając się do szefa ECS Basila Kerskiego.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze/PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Brazylijskie służby, w czasie poszukiwań zaginionego żołnierza, odnalazły siedem ciał w ukrytych grobach. Mogą to być ofiary lokalnych gangów zajmujących się między innymi handlem narkotykami. Nie potwierdzono dotąd, by któreś z ciał należało do wojskowego.

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Źródło:
PAP

Rosja zaatakowała w sobotę 34 rakietami w kilku ukraińskich obwodach. Jak przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski, celem były obiekty infrastruktury energetycznej. Dodał, że Rosja skupiła swoją uwagę na obiektach istotnych dla dostaw gazu do Unii Europejskiej.

Zełenski: Rosja zaatakowała infrastrukturę kluczową dla zapewnienia bezpiecznych dostaw do Unii Europejskiej

Zełenski: Rosja zaatakowała infrastrukturę kluczową dla zapewnienia bezpiecznych dostaw do Unii Europejskiej

Źródło:
Reuters, PAP

Tornada przetoczyły się w piątek przez amerykańskie stany Nebraska i Iowa. Wiele domów zostało uszkodzonych, są doniesienia o osobach lekko rannych. Żywioł spowodował też przerwy w dostawie prądu. Przed zagrożeniem ostrzegały syreny alarmowe.

"Cała okolica jest teraz dość płaska"

"Cała okolica jest teraz dość płaska"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, CNN

Rosyjska "flota widmo" przewozi na oczach Zachodu ropę naftową i broń omijając sankcje - pisze w sobotę włoski dziennik "Corriere della Sera". Transportowane przez statki uzbrojenie trafia na front ukraiński.

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Źródło:
PAP

Po czterech dniach intensywnych poszukiwań udało się odnaleźć ciało nurka, który zaginął w środę podczas ćwiczeń w okolicach Westerplatte w Gdańsku. Poinformowało o tym Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Źródło:
TVN24, PAP

Trzech amerykańskich żołnierzy zostało rannych w wypadku na autostradzie A4 przed zjazdami w kierunku Legnicy (woj. dolnośląskie). Zderzyły się tam dwa pojazdy jadące w wojskowej kolumnie. Przez pewien czas prawy pas drogi w kierunku Zgorzelca był zablokowany.

Wypadek kolumny wojskowej na autostradzie. Trzech żołnierzy rannych

Wypadek kolumny wojskowej na autostradzie. Trzech żołnierzy rannych

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po ośmiu latach od postawienia zarzutów dotyczących szpiegostwa, umorzono śledztwo wobec generałów Janusza Noska, Piotra Pytla oraz pułkownika Krzysztofa Duszy - przekazał adwokat jednego z oficerów. Dochodzenie, jak wynika z informacji tvn24.pl, trzykrotnie próbowano zakończyć jeszcze w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy.

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jarosław Kaczyński na warszawskiej konwencji PiS-u dotyczącej nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego, mówił między innymi o - jak oceniał - zagrożeniach związanych z Europejskim Zielonym Ładem, paktem migracyjnym, proponowanymi zmianami w traktatach i walutą euro. Przekazał, że kandydatem jego partii na unijnego komisarza będzie Jacek Saryusz-Wolski.

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Źródło:
TVN24, PAP

Kristi Noem - która jest poważnie rozważana do funkcji wiceprezydentki USA, gdyby Donald Trump wygrał wybory - opisała w książce, jak zastrzeliła swoją suczkę po nieudanym polowaniu na bażanty - podał "Guardian" po zapoznaniu się z treścią publikacji, która niebawem ma się ukazać w USA. Republikańska polityczka przekonuje w niej, że to dowód, iż w razie potrzeby jest zdolna zrobić wszystko, co "trudne, brudne i brzydkie".

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Źródło:
PAP, The Guardian, Reuters

18-latka odebrała prawo jazdy i już może je stracić. Wioząc troje rówieśników, straciła panowanie nad pojazdem. Zjechała do rowu, doprowadzając do dachowania pojazdu. Cała czwórka z obrażeniami trafiła do szpitala.

Odebrała prawo jazdy i tego samego dnia spowodowała wypadek. Cztery osoby w szpitalu

Odebrała prawo jazdy i tego samego dnia spowodowała wypadek. Cztery osoby w szpitalu

Źródło:
tvn24.pl

Niecodzienna sytuacja w gospodarstwie rolnym w Łęce pod Łęczycą (woj. łódzkie). Pod maską ciągnika sikorki założyły gniazdo. - Orałam pole, bo mąż był w szpitalu i ten ptak siedział na tych jajkach i nic a nic się nie bał - opisuje właścicielka gospodarstwa. Przedstawiciel łódzkiego ogrodu zoologicznego przyznaje, że pierwszy raz słyszy o takiej sytuacji.

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Źródło:
tvn24.pl

W Bogocie, stolicy Kolumbii, w domu mieszka rodzina z ponad 20 krowami. Warunki, w jakich są przetrzymywane, pozostawiają wiele do życzenia. Sprawą zainteresowały się lokalne władze oraz organizacje ochrony praw zwierząt.

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Źródło:
noticiascaracol.com, El Pais, tvnmeteo.pl

Tragedia podczas ćwiczeń strażaków ochotników w Ostrowie Wielkopolskim. W komorze dymowej nagle zasłabł strażak OSP Żerniki w powiecie kaliskim. Mimo godzinnej walki lekarzy, życia 39-latka nie udało się uratować. O godzinie 18 w jednostkach straży pożarnej w całej Polsce zawyły syreny i minutą ciszy został oddany hołd zmarłemu strażakowi.

Tragedia podczas ćwiczeń, nie żyje strażak ochotnik. O 18 w całej Polsce zawyły syreny

Tragedia podczas ćwiczeń, nie żyje strażak ochotnik. O 18 w całej Polsce zawyły syreny

Źródło:
tvn24.pl

Pogoda na majówkę 2024. Do Polski zmierza powietrze z południa, dzięki któremu przez kilka dni temperatura miejscami będzie przekraczać 25 stopni. Zrobi się gorąco, jednak zawita do nas także więcej chmur, z których część może okazać się burzowa. Sprawdź najnowszą szczegółową prognozę pogody na majówkę przygotowaną przez synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek.

Najnowsza pogoda na majówkę. Wybuch gorąca, ale i ryzyko gwałtownych zjawisk

Najnowsza pogoda na majówkę. Wybuch gorąca, ale i ryzyko gwałtownych zjawisk

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Koncern paliwowy Galp odkrył u brzegów Namibii, na południu Afryki, złoże ropy naftowej uważane za jedno z największych na świecie. Według wstępnych szacunków portugalskiej firmy zasobność złoża to co najmniej 10 miliardów baryłek ropy naftowej.

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Źródło:
PAP
Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24