15-letnia Klaudia i 23-letnia Patrycja były sąsiadkami z Barcina. Ich ciała znaleziono w ubiegły piątek w Jeziorze Wiecanowskim w powiecie mogileńskim. Wcześniej ojciec nastolatki zgłosił jej zaginięcie. Dostał też telefon z żądaniem okupu. Dlaczego zostały zamordowane? Tego wciąż nie wiadomo. Śledczy postawili zarzut podwójnego zabójstwa trzem mężczyznom. Nie przyznają się oni do winy, a ich wyjaśnienia są sprzeczne.
Ta zbrodnia wstrząsnęła niewielkim Barcinem w woj. kujawsko-pomorskim, skąd pochodziły kobiety. Większość mieszkańców miasteczka znała ofiary. Ciała 15-latki i 23-latki znaleziono w nocy z 4 na 5 sierpnia w jeziorze w małej miejscowości Chałupska w powiecie mogileńskim. Tam znajduje się popularne w okolicy kąpielisko.
15-letnia Klaudia i 23-letnia Patrycja były sąsiadkami. Kobiety miały też znać mężczyzn, którym prokuratura postawiła zarzut podwójnego zabójstwa i 17-latkę, która w piątek była przesłuchiwana jako świadek.
"Jak nie da 10 tysięcy złotych, córka będzie pocięta w worku czarnym"
Dlaczego zostały zamordowane? Wiadomo, że wcześniej zaginięcie 15-latki zgłosił na policję jej ojciec. Miał dostać telefon z żądaniem okupu. – Były mąż miał telefon, że jak nie da 10 tys. zł córka będzie pocięta w worku czarnym i to jeszcze z telefonu Klaudii dzwonił do niego – mówiła TVN24 matka 15-latki.
Śledczy wciąż jednak badają, jaki miał być motyw działania sprawców. Czy rzekome żądanie okupu mogło być głównym motywem w tej sprawie, czy też było próbą odwrócenia uwagi prowadzących postępowanie. Prokuratura ma wstępne wyniki sekcji zwłok obu dziewczyn, jednak nie udziela w tej sprawie szczegółowych informacji.
- Nie możemy jeszcze nic mówić o motywach tej zbrodni. Sprawa dynamicznie się rozwija. Wersje, które podają podejrzani są weryfikowane przez śledczych. Są tez sprzeczne, podejrzani zmieniają swoje wyjaśnienia - wyjaśniła Agnieszka Adamska-Okońska z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Nieoficjalnie wiadomo, że kobiety mogły zostać uduszone.
- Dla prokuratury jest to teraz najlepszy czas na zebranie rzetelnego i obiektywnego materiału dowodowego. Nie podajemy szczegółów, aby podejrzani nie mogli wykorzystywać tych informacji do dopasowywania wersji do ustaleń śledztwa - wytłumaczyła rzeczniczka bydgoskiej prokuratury.
Zarzuty podwójnego zabójstwa
W sprawie najpierw zatrzymano 21-letniego Macieja K. oraz 20-letniego Zachariasza Z. W piątek w charakterze świadka wśród zatrzymanych znalazła się także 17-letnia mieszkanka Barcina. Jako ostatni tego samego dnia do policyjnego aresztu trafił 45-letni Sławomir G.
W piątek prokuratorzy postawili zarzut zabójstwa dwóm mężczyznom: 20- i 21-latkowi. Każdemu z nich przedstawiono zarzuty dokonania "wspólnie i w porozumieniu" dwóch zabójstw. Również Sławomirowi G. po przesłuchaniu w prokuraturze został postawiony zarzut popełnienia podwójnego zabójstwa.
Śledczy skierowali wnioski o areszt tymczasowy dla trzech mężczyzn. Sąd zdecydował, że przez najbliższe trzy miesiące 21-letni Maciej K. i 45-latni Sławomir G. pozostaną w areszcie. Natomiast 20-latek został aresztowany na miesiąc.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24/ KWP Bydgoszcz