W miejscowości Buszkowy Górne (Pomorze) znaleziono pojemniki wypełnione nieznaną substancją. Policja i inspektorzy ochrony środowiska szukają osoby lub osób, które je porzuciły. Grozi im więzienia i nawet milion złotych kary.
Jak informuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku, 29 lipca w miejscowości Buszkowy Górne - w gminie Kolbudy - odkryto porzucone pojemniki z nieznaną substancją. A urzędnicy z Kolbud na swojej stronie internetowej informują o tym, jak inspektorzy dowiedzieli się o istnieniu pojemników: "Zgłoszenie o podejrzanym składowisku inspektorzy otrzymali (...) za pośrednictwem elektronicznego formularza dostępnego na stronach inspekcji. Natychmiast podjęto stosowne czynności mające na celu zabezpieczenie terenu oraz ustalenie sprawcy".
"(...) inspektorzy WIOŚ w Gdańsku stwierdzili wycieki z pojemników" - czytamy na stronie gdańskiego WIOŚ. W sumie inspektorzy ujawnili ponad 50 pojemników o pojemności 1000 litrów każdy, a także 12 paletopojemników, na których ustawione były po cztery 200-litrowe metalowe beczki. Wszystkie były wypełnione po brzegi.
Śledztwo policji, apel do mieszkańców
Na miejsce wezwano także policję, straż pożarną oraz przedstawicieli Urzędu Gminy w Kolbudach. Udało się ustalić, że teren został wydzierżawiony od właściciela przez firmę. Teraz śledczy będą próbowali ustalić, kto jest odpowiedzialny za porzucenie substancji, która powinna być prawdopodobnie zneutralizowana. - Koszt utylizacji takich odpadów to setki tysięcy złotych, które musimy ponieść prosto z budżetu gminy - podkreśla Andrzej Chruścicki, wójt gminy Kolbudy. I apeluje: - Mieszkańcy, którzy mają wiedzę na temat właściciela nieczystości lub okoliczności w jakich trafiły one na teren wsi Buszkowy proszeni są o kontakt z policją w Kolbudach.
Jak podkreśla WIOŚ, sprawcy grozi 5 lat więzienia i kara finansowa nawet do miliona złotych.
Źródło: TVN24 Pomorze, facebook.com, kolbudy.pl
Źródło zdjęcia głównego: WIOŚ w Gdańsku