Tragiczny wypadek między Starą a Nową Dąbrową na krajowej "6" wstrząsnął Chojnicami. Okazuje się, że pięć śmiertelnych ofiar wypadku to właśnie chojniczanie. Wśród nich był Michał Papierkiewicz, zawodnik drużyny futsalowej Red Devils. Koledzy z hali już planują turniej, który upamiętni bramkarza.
Do wypadku doszło chwilę przed godziną 17.00 między Starą a Nową Dąbrową na krajowej "6" (woj. pomorskie). Ciężarówka jadąca z kierunku Gdańska zderzyła się czołowo z autem osobowym, które nadjeżdżało z naprzeciwka i niespodziewanie zboczyło na lewy pas. Jak podała policja obydwa pojazdy wjechały do rowu i tam doszło do zderzenia.
Zginęło pięć osób: dwie kobiety i trzech mężczyzn. Wszyscy podróżowali autem osobowym i byli mieszkańcami Chojnic. Kierowcę ciężarówki przetransportowano do szpitala. Ofiary wypadku miały około 30 lat.
Władze miasta oraz znajomi ofiar wciąż są w szoku. – To ogromna tragedia, która spotkała nasze miasto. To byli tacy młodzi ludzie. Pięć rodzin jest w żałobie. Czuć wielki smutek, ale i solidarność z tymi, którzy cierpią. Takiej tragedii nie było tutaj od 15 lat – mówi Arseniusz Finster, burmistrz Chojnic.
„Papier” już nie zagra
W feralnym wypadku zginął m.in. Michał Papierkiewicz, bramkarz drużyny Futsal Ekstraklasy - Red Devils Chojnice. 28-latek grał w drużynie od 2006 roku. Potem porzucił na jakiś czas sport, żeby studiować. Niedawno wrócił do Chojnic i do Red Devils.
- "Papier" po kilkuletniej przerwie powrócił do treningów w naszym zespole, jednak nie było mu dane rozegrać kolejnego spotkania. Żegnaj kolego, przyjacielu, "Czerwony Diable" - byłeś jednym z nas... – czytamy na stronie internetowej drużyny.
Będzie turniej
Koledzy z klubu nie mogą się pogodzić ze śmiercią swojego zawodnika. - To jest jakaś czarna seria. Michał jest drugim członkiem drużyny, który zginął w wypadku samochodowym. Zaledwie cztery lata temu, także we wrześniu pożegnaliśmy Krzyśka Jasińskiego, który zginął pod Włocławkiem wracając do domu po zakończonym spotkaniu – opowiada Marcin Synoradzki, zastępca prezesa klubu.
Red Devils koniecznie chce uczcić pamięć swoich zawodników. Pomysł pojawił się już rok temu po śmierci Jasińskiego, ale z powodu kłopotów z halą nie udało się go zorganizować w minione wakacje.
- Na pewno zorganizujemy turniej, który będzie cykliczny. Chcemy, żeby ruszył w sierpniu 2015 roku. Już wcześniej to planowaliśmy, żeby upamiętnić Krzyśka. Teraz niestety turniej będzie miał dwóch patronów – mówi Synoradzki.
Czerwone Diabły chcą zaprosić do Chojnic osiem drużyn, które rozegrają ze sobą mecze.
Wszystkie ofiary wypadku mieszkały w Chojnicach:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze