Internauci pokochali plażę w Rowach, na której można podziwiać pozostałości po dębowej puszczy sprzed 3 tysięcy lat. Zdjęcia odsłoniętych przez Bałtyk pni zrobiły furorę. Wiele osób planuje już wycieczki, by zobaczyć "to cudo" na własne oczy. Tymczasem władze Słowińskiego Parku Narodowego przypominają: to teren ściśle chroniony.
- Latem byłam z córeczką na spacerze w tym "lesie", pytała czy dinozaury też tu gdzieś są - od kilku dni internauci zachwycają się niezwykłymi zdjęciami, Andrzeja Demczaka ze Słowińskiego Parku Narodowego.
Teraz wielu chce zobaczyć "martwy las" na własne oczy. W komentarzach pod zdjęciami puszczy nie brakuje wyjazdowych deklaracji. "Czas chyba na weekendowy wypad","jedziemy?", "fascynujące, nigdy nie widziałam lasu w morzu" - piszą zachwyceni internauci.
Dlatego pracownicy Słowińskiego Parku Narodowego przypominają, że to miejsce znajduje się na obszarze ściśle chronionym i jest cennym siedliskiem ptaków. - Alternatywnie, odsłonięte pnie poza obszarem ochrony ścisłej można zobaczyć również na zielonym szlaku turystycznym w części wschodniej parku, do którego, poprzez przejście szlakiem czarnym od Rąbki, jest znacznie bliżej - informują władze parku w specjalnym komunikacie.
"Bałtyk pójdzie za to siedzieć"
Oprócz wyjazdowych "deklaracji" nie brakuje też dowcipnych komentarzy. "To las potrafi rosnąć bez opieki człowieka? Trzeba poinformować ministerstwo" - napisał jeden z internautów. Inni zwracają uwagę, że słona woda wcale nie zakonserwowała tak dobrze pozostałości puszczy: "morze wzięło drzewa, a oddało tylko pnie", "a gdzie są liście?".
Nie brakowało też żartów o "zachłannym" morzu, który zabiera fragmenty lądu. - Bałtyk pójdzie za to siedzieć - dopisał Bartosz.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 / FB Słowiński Park Narodowy