Współtwórca Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża i Solidarności trafił do szpitala w Gdańsku po zawale serca. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. – Wkrótce powinien wrócić do domu – mówi jego siostra.
Andrzej Gwiazda zawału doznał we wtorek 29 kwietnia. Trafił do szpitala, w który m przebywa do dzisiaj. Jego stan był poważny, ale jak informuje jego siostra, wszystko wraca do normy.
- Miał zawał serca. Teraz czuje się już dobrze. Normalnie można z nim porozmawiać, wkrótce powinien wrócić do domu – zapewnia Anna Gwiazda.
"Zasłużony dla Rzeczypospolitej"
Andrzej Gwiazda ma 79 lat. Jest byłym działaczem opozycji wobec władz PRL. Brał udział w demonstracjach studenckich w marcu 1968 roku oraz w protestach na wybrzeżu w grudniu 1970. W 1978 roku współtworzył Wolne Związki Zawodowe Wybrzeża. W 1980 roku, w dniu powołania NSZZ Solidarność, został mianowany jednym z zastępców Lecha Wałęsy.
Później stał się przeciwnikiem Lecha Wałęsy, którego oskarżał o zdradę "ideałów sierpnia". Był jednym z liderów Grupy Roboczej Komisji Krajowej "Solidarności". Sprzeciwiał się rozmowom, które Wałęsa prowadził z władzami PRL. Nie brał udziału w posiedzeniach okrągłego stołu.
W 2006, w uznaniu „znamienitych zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej, za działalność na rzecz przemian demokratycznych i wolnej Polski”, prezydent Lech Kaczyński odznaczył go Orderem Orła Białego.
Autor: md/ec / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24