Drogi rowerowe, place zabaw, pływalnie W Gdańsku oraz szpital geriatryczny w Sopocie. To priorytety na kolejne kadencje, które przedstawili prezydenci obu miast. W listopadzie Paweł Adamowicz i Jacek Karnowski prawdopodobnie znów powalczą o prezydenckie fotele. Obaj zapewniają, że nie ciągnie ich na "warszawskie salony".
W czwartek premier podpisał rozporządzenie w sprawie wyborów samorządowych. Wiadomo, że odbędą się 16 listopada. Oznacza to rozpoczęcie kampanii wyborczej. Pomorscy samorządowcy zaczynają przygotowania do kampanii i pierwsze przymiarki do nowej kadencji.
Adamowicz: jestem wierny PO, liczę na wzajemność
Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska jeszcze nie zdradził czy w wyborach wystartuje. Oficjalnie ma się zdeklarować dopiero w połowie września. Mimo to, prezydent już teraz snuje plany dla miasta na kolejne lata.
- To, co jest potrzebne gdańszczanom to poprawa jakości życia codziennego. Na pewno potrzeba budowy większej ilości dróg rowerowych i placów zabaw. Będzie też więcej pływalni w dzielnicach o największej liczbie mieszkańców – mówi Adamowicz.
Jak twierdzi, praca samorządowca przynosi mu wiele satysfakcji. – Prawie natychmiast widać efekty tej pracy, swoich decyzji i to jest najcenniejsze w tej pracy – argumentuje.
I właśnie dlatego nie ciągnie go do wielkiej polityki. - Obserwuje scenę narodową, ogólnopolską i na razie mnie nie kusi. Ogólnopolska polityka nie do końca wiąże się z konkretem i nie do końca daje efekt zauważalny pod koniec kadencji - wyjaśnia.
Nie ukrywa jednak, że ważne jest dla niego partyjne wsparcie. - Od początku kandyduję z ramienia Platformy Obywatelskiej. Zapisywałem się tam nie jako anonimowy samorządowiec, ale już z długim stażem i myślę, że poniekąd jestem twarzą PO na Pomorzu i że tak pozostanie. Jestem wierny PO i mam nadzieję, że i ona będzie mi wierna – dodaje Adamowicz.
Karnowski: samorząd bardziej pasjonujący, niż warszawskie salony
O planach na kolejne lata mówi też Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, ale zaznacza że "najpierw te wybory trzeba wygrać". Jako jeden z głównych priorytetów podaje budowę szpitala geriatrycznego.
– Chodzi przede wszystkim o poprawę sytuacji zdrowotnej mieszkańców Sopotu. Ważne jest też pozyskanie nowych środków z Unii Europejskiej, głównie na rozwiązania komunikacyjne, ale także na tańsze ciepło i pozyskiwanie tego ciepła ze źródeł odnawialnych – wylicza Karnowski.
Podobnie jak Adamowicz, podkreśla znaczenie pracy samorządowca. – To praca dla mieszkańców i bliżej nich, na pewno bardziej pasjonująca niż salony warszawskie – zaznacza Karnowski.
Prezydent Sopotu nie odżegnuje się od partyjnego poparcia. - Nigdy żadne wsparcie nie zaszkodzi, czy społecznych organizacji, czy partyjnych – przyznaje.
Wybory 16 listopada
Wybory samorządowe odbędą się 16 listopada. Wybierzemy w nich blisko 47 tys. radnych gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich, zdecydujemy także o wyborze w sumie blisko 2,5 tys. wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Wybory samorządowe to koszt ok. 200 mln zł.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/b / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24