W zimowych warunkach Paweł Kinsner zamierza przejść samotnie wzdłuż polskiego wybrzeża. Szuka sponsora, który kupi karmę dla schroniska w Korabiewicach.
- Dzięki temu przejściu mam nadzieję zdobyć wsparcie dla ponad 400 psów ze schroniska w Korabiewicach i oddać hołd ludziom, którzy poświęcają swoje zdrowie opiece nad zwierzętami - tłumaczy Paweł, wolontariusz schroniska z Korabiewic, z zawodu architekt. - Spełniam też swoje marzenie, bo zawsze chciałem zobaczyć Bałtyk zimą, a to będzie najlepszy przegląd krajobrazów i świetny test własnych możliwości – dodaje.
Ma nadzieję znaleźć sponsora, który za każdy kilometr podróży ufunduje 10 kg psiej karmy.
- Mocno kibicujemy Pawłowi, jeśli mu się uda przejść zaplanowaną trasę, to już będzie wielki wyczyn. Jeśli dodatkowo zdobędzie jakąkolwiek pomoc dla schroniska, to będzie to pełen sukces – cieszy się Cezary Wyszyński prezes, fundacji Viva!, która wspiera Pawła i schronisko.
30 kilometrów dziennie
Wyprawa ma potrwać około 17 dni. Paweł Kinsner rozpocznie swoją podróż w Świnoujściu 2 lutego, 17 dni później powinien dojść do mety, którą wyznaczył sobie w Piaskach.
Wolontariusz planuje iść plażą 30 km dziennie, sam. Zrezygnował z jakiejkolwiek pomocy logistycznej. Cały ekwipunek będzie niósł na własnych barkach.
- Ze sobą będę miał żele energetyczne i coś na rozgrzanie, co pozwoli mi podreperować siły na dłuższych dystansach z dala od cywilizacji, choć wielu takich etapów nie będzie - wyjaśnia Paweł. - Prognozy mówią, że temperatury mogą spaść poniżej -20 stopni Celsjusza, więc zrezygnowałem z nocowania w namiocie - dodaje.
Zobacz trasę wyprawy:
Autor: md/mz / Źródło: TVN24 Pomorze, Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Kinsner